Radio Białystok | Wiadomości | Związkowcy ze szpitala psychiatrycznego w Choroszczy oskarżają dyrektora placówki m.in. o złe zarządzanie
Zła atmosfera w pracy, działania niezgodne z prawem, fatalna sytuacja finansowa firmy. Takie zarzuty stawiają związkowcy ze szpitala psychiatrycznego w Choroszczy dyrektorowi placówki. O interwencję poprosili marszałka województwa podlaskiego Łukasza Prokoryma.
Jak mówi przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w szpitalu w Choroszczy Beata Kamińska, kierownicy w szpitalu zbierają podpisy pod listem popierającym dyrektora, wzywają podwładnych i dają pismo do podpisu. W jej ocenie jest to robione pod presją, pracownicy składają podpisy, bo boją się np. zwolnienia z pracy.
Źle taką praktykę ocenia wicemarszałek województwa podlaskiego Wiesława Burnos - odpowiedzialna za służbę zdrowia. Mówi, że nie wolno pracowników stawiać w takiej sytuacji. Sam dyrektor Krzysztof Szeweluk zapewnia, że zbiórka podpisów nie jest jego inicjatywą i dowiedział się o niej od pracowników, którzy z kolei źle oceniają działalność przewodniczącej Beaty Kamińskiej.
Związkowcy zarzucają też m.in. dyrektorowi ustalanie niezgodnych z prawem zakazów - ostatnio zakaz wchodzenia do gabinetu dyrektora z telefonem komórkowym. Dyrektor mówi z kolei, że także inne instytucje publiczne stosują taką praktykę, a on zdecydował się na nią, bo zdarzyła się sytuacja, że jeden z pracowników (bez wiedzy rozmówców) nagrywał rozmowę z innymi pracownikami i przełożonymi.
Związkowcy piszą też o wysyłaniu na kontrolę pracowników kadr do osób przebywających na L4, wszczynaniu procedury zmierzającej do wymierzenia pracownikom kar porządkowych za błahe przewinienia z naruszeniem przepisów prawa. Dyrektor Krzysztof Szeweluk twierdzi, że kontrole wykazały, że osoby przebywające na L4 nie były obecne w domu.
W liście do marszałka związkowcy przytaczają jeszcze inne rzeczy, które, w ich ocenie, nie powinny zaistnieć.
Sytuacja w szpitalu psychiatrycznym będzie rozpatrywana przez Radę Dialogu Społecznego. Zapowiada to jej przewodniczący, także szef Federacji Związków Zawodowych na Podlasiu Eugeniusz Muszyc. Tematem zajmie się także Zarząd Województwa Podlaskiego.
W szpitalu psychiatrycznym w Choroszczy dziennie przebywa ponad 800 pacjentów. Zatrudnionych jest w nim ponad tysiąc pracowników.