Radio Białystok | Wiadomości | Wypadek wojskowej ciężarówki w pobliżu Dubicz Cerkiewnych - dziewięciu żołnierzy opuściło szpital
Dziewięciu z jedenastu żołnierzy poszkodowanych w wypadku wojskowej ciężarówki w pobliżu Dubicz Cerkiewnych opuściło już szpital.
Do zdarzenia doszło wczoraj (8.01) rano w pobliżu miejscowości Starzyna niedaleko granicy z Białorusią.
Z jedenastu żołnierzy, którzy trafili do szpitala, którym udzielano pomocy medycznej już dziewięciu żołnierzy wyszło ze szpitalu. Kilku wczoraj po południu i wieczorem, a także dzisiaj rano. Dla nas jest to naprawdę bardzo ważna informacja. Jest jeszcze dwóch żołnierzy, którzy są hospitalizowani. Muszą przejść szczegółowe badania, ale miejmy nadzieję, że też jak najszybciej opuszczą szpital - mówi rzecznik prasowy Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego Podlasie kapitan Szymon Głazowski.
Przyczyny i okoliczności wypadku ustalają teraz odpowiednie służby.
Aktualnie Wydział Żandarmerii w Białymstoku prowadzi postępowanie w kierunku artykułu 173 paragraf 2 Kodeks karnego - to jest nieumyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym. Pod nadzorem Działu dw. Wojskowych Prokuratury Rejonowej w Białymstoku w toku czynności ustalono, że kierowca został przebadany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Był trzeźwy. W dalszym biegu postępowania zostanie powołany biegły z zakresu badania wypadków drogowych, do jakich nieprawidłowości doszło w trakcie tego zdarzenia i co było jego powodem - mówi mł. specjalista wydziału dochodzeniowo-śledczego oddziału Żandarmerii Wojskowej w Lublinie kapitan Iwo Sawa.
W wypadku nie uczestniczyły inne pojazdy. Wojskową ciężarówką jechało w sumie dwunastu żołnierzy.
Wszyscy żołnierze uczestniczący w wypadku w Dubiczach Cerkiewnych zostali objęci opieką lekarską; dwóch ciężej rannych pozostaje w szpitalu - przekazał w poniedziałek (8.1) wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Żołnierz oddał najpierw tzw. strzały alarmowe, by zawiadomić inny patrol graniczny o grupie nielegalnych migrantów. Potknął się i wtedy padł strzał, w wyniku którego ranny został jeden z tych cudzoziemców - takie są dotychczasowe ustalenia Żandarmerii Wojskowej w sprawie incydentu przy granicy z Białorusią.