Radio Białystok | Wiadomości | Oszuści wciąż aktywni - ich ofiarą padli kolejni mieszkańcy województwa podlaskiego
Kolejne osoby oszukane metodą "na policjanta" i "na pracownika banku". Tym razem ofiarą oszustów padło troje mieszkańców województwa podlaskiego.
W Białymstoku oszuści dzwonili do seniorów i przedstawiali się jako policjanci - mówi sierżant sztabowy Malwina Trochimczuk z Komendy Miejskiej Policji.
Na telefon stacjonarny 85-latka zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta z miejscowej komendy. Z prowadzonej rozmowy wynikało, że rozpracowali szajkę oszustów, którzy chcieli wyłudzić od seniora pieniądze i robią na nich zasadzkę. Białostoczanin uwierzył w opowiedzianą historię i chcąc chronić swoje oszczędności, włożył do foliowej torby 12 tys. zł i przekazał je mężczyźnie, który do niego przyszedł. Taki sam sposób przestępcy wykorzystali do wyłudzenia oszczędności od 69-letniej białostoczanki. Dzwoniący również przedstawił się jako funkcjonariusz policji i opowiedział jej tą samą historię. Kobieta, zgodnie z poleceniami, poszła do banku i wypłaciła 39 tys. zł, które włożyła do koperty i położyła na parapecie salonu kosmetycznego. Widziała, jak kopertę z parapetu zabiera nieznany jej mężczyzna - informuje Malwina Trochimczuk.
W powiecie wysokomazowieckim oszuści wykorzystali naiwność 33-latka. Jak mówi aspirant sztabowy Anna Zaremba z Komendy Powiatowej Policji w Wysokiem Mazowieckiem, do mężczyzny zadzwoniła osoba, która powiedziała, że jest pracownikiem banku.
Na telefon 33-latka zadzwonił oszust podający się za pracownika banku. Poinformował go, że ktoś usiłował przelać pieniądze na nieznane konto. Aby chronić oszczędności, oszust polecił mężczyźnie przelanie pieniędzy na „bezpieczne konto”. Obawiając się o stratę pieniędzy, 33-latek dokonał trzech przelewów na konto wskazane przez rzekomego pracownika banku. Po zakończeniu rozmowy mężczyzna zorientował się, że padł ofiarą oszustwa. W sumie stracił blisko 40 tys. zł - informuje Anna Zaremba.
Policjanci kolejny raz apelują o rozsądek. Przypominają, żeby nie wierzyć w jakiekolwiek prośby o przekazanie pieniędzy w związku z prowadzonymi śledztwami. A o każdej takiej sytuacji powinniśmy poinformować mundurowych, dzwoniąc na numer alarmowy 112.