Od 1 lipca przestaje obowiązywać stan zagrożenia epidemicznego

Od 1 lipca zostaje odwołany stan zagrożenia epidemicznego wprowadzony w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2. Wszystko wraca do sytuacji sprzed pandemii.

W placówkach medycznych nie trzeba już nosić maseczek, ale ich kierownicy mogą ten obowiązek utrzymać. Dotyczy to zwłaszcza szpitali, przychodni lekarskich i zakładów opiekuńczo-leczniczych. W aptekach już od dwóch miesięcy nie musieliśmy zasłaniać ust i nosa.

Resort zdrowia zaznacza, że obostrzenia nie są już potrzebne, bo sytuacja znacznie się poprawiła, w szpitalach leczonych jest już niewiele osób zakażonych koronawirusem.

Odwołanie stanu zagrożenia epidemicznego oznacza powrót do niektórych obowiązków po stronie pracodawców i pracowników. Pracodawca nie może już pomijać planu urlopów i nakazać pracownikowi wykorzystanie zaległych urlopów w konkretnym, wskazanym przez siebie terminie.

Podczas pandemii pracownik był zwolniony z okresowych badań lekarskich, a pracodawca nie musiał przygotowywać na tę okoliczność skierowania. Teraz pracodawca i pracownik mają maksymalnie pół roku, by te badania zrobić.

Odwołanie stanu zagrożenie epidemicznego oznacza też wyższe odprawy i odszkodowania dla niektórych zwalnianych pracowników, a także możliwość rozwiązania umowy o pracę pocztą - chodzi o powrót domniemania doręczenia wypowiedzenia po podwójnej awizacji.

Stan zagrożenia epidemicznego wprowadzono w Polsce ponad rok temu. Wcześniej, od marca 2020 roku, obowiązywał stan epidemii.

| red: zmj