Radio Białystok | Wiadomości | Suwalskie pielęgniarki przed sądem walczą o wyższe wynagrodzenia
autor: Karol Prymaka
Pielęgniarki ze szpitala wojewódzkiego w Suwałkach domagają się wyższych wynagrodzeń. W sądzie zakończyły się w środę (12.04) przesłuchania w tej sprawie.
Chodzi o 44 osoby z wyższym wykształceniem. Dyrekcja płaci im tak, jakby tego wykształcenia nie miały, dlatego zdecydowały się na wniesienie pozwu do sądu.
Jako ostatnia zeznawała przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Szpitalu Wojewódzkim w Suwałkach Milena Golub.
- Zostało nam przedstawione porozumienie ze strony dyrektora. W zwyczaju jest tak, że jeżeli coś jest nie na korzyść pracownika, to związki zawodowe nie podpisują takiego porozumienia. Głównie chodziło nam o to, żeby podnieść uposażenie pielęgniarek powyżej minimum dolnych grup, które mają niższe kwalifikacje - mówiła Milena Golub.
Jak dodała, pielęgniarki rozpoczęły wyższe studia m.in. za namową dyrektora suwalskiego szpitala Adama Szałandy.
- Regularnie podnosimy swoje kwalifikacje. Warto zaznaczyć, że dyrektor szpitala podczas inauguracji roku w Państwowej Uczelni Zawodowej w Suwałkach zachęcał nas do tego. Mówił, że za tym idą również wyższe wynagrodzenia i przypominał, że ruszyły studia magisterskie na tej uczelni - podkreślała pielęgniarka.
Dyrekcja szpitala zasłania się brakiem pieniędzy, a także tym, że pielęgniarki z wyższym wykształceniem wykonują taką samą pracę jak te bez ukończonych studiów. Wyrok ma zapaść na początku maja.
Przypomnijmy, że w ubiegłym miesiącu w podobnej sprawie Sąd Okręgowy w Łomży rozstrzygnął spór na korzyść pielęgniarek ze szpitala w Wysokiem Mazowieckiem.
