Radio Białystok | Wiadomości | Laureat Pokojowej Nagrody Nobla Aleś Bialacki skazany na 10 lat więzienia
10 lat więzienia dla noblisty. Zapadł wyrok w sprawie Alesia Bialackiego. Sąd w Mińsku skazał białoruskiego laureata Pokojowej Nagrody Nobla Alesia Bialackiego i trzech jego kolegów z Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiasna".
Trzej inni działacze i bliscy współpracownicy Bialackiego, Walancin Stefanowicz, Uładzimir Łabkowicz i Zmiecier Sałaujou (zaocznie), zostali skazani na kary od siedmiu do dziewięciu lat więzienia.
O wyroku, który ogłosiła sędzia Maryna Zapaśnik, poinformowało centrum "Wiasna".
W politycznym procesie władze zarzuciły działaczom Wiasny początkowo "niepłacenie podatków". Potem zarzuty zmieniono na "kontrabandę" i "finansowanie protestów".
Aktywiści zostali zatrzymani 14 lipca 2021 roku i od tamtej pory przebywali za kratami.
Proces rozpoczął się w styczniu br. 9 lutego prokurator zażądał dla Bialackiego 12 lat więzienia, czyli maksymalnego wymiaru kary. Wnioskował również o 11 lat dla Stefanowicza i dziewięć dla Łabkowicza. Zaocznie sądzony był inny działacz Wiasny, Zmicier Sałaujou, któremu udało się uciec z Białorusi. Prokurator żądał dla niego 10 lat więzienia.
- Te wyroki to kolejny element represji i wojny przeciwko białoruskiemu narodowi - powiedział Polskiemu Radiu Białystok przewodniczący Związku Białoruskiego w Polsce Eugeniusz Wappa.
- Wyrok dla Alesia Bialackiego i jego przyjaciół jest niczym innym, jak kolejnym elementem represji i wojny ogłoszonej przeciwko własnemu narodowi i demokratycznemu społeczeństwu przez reżim Łukaszenki - powiedział Polskiemu Radiu Białystok Eugeniusz Wappa.
To nonsens i demonstracja siły reżimu - podkreśla w rozmowie z Polskim Radiem Białystok Alena Łapcionak z Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiasna".
- Po raz pierwszy w historii odbywał się wyrok, który dotyczy laureata Pokojowej Nagrody Nobla. Takiej sytuacji jeszcze nie było. To nonsens, demonstracja białoruskiego reżimu. Aleś Bialacki został osądzony, tak jak osądzono tysiące osób, którym pomagało Centrum Obrony Praw Człowieka - powiedziała w rozmowie z Polskim Radiem Białystok Alena Łapcionak.
60-letni dziś Bialacki założył Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiasna" w 1996 roku. Organizacja została zdelegalizowana przez reżim Alaksandra Łukaszenki w 2003 roku, jednak nigdy nie przerwała działalności. Na fali represji po protestach powyborczych na Białorusi w 2010 roku Bialacki został skazany na 4,5 roku więzienia za rzekome niepłacenie podatków. W 2014 roku wyszedł na wolność w ramach amnestii.
W 2022 roku Bialacki został laureatem Pokojowej Nagrody Nobla wraz z rosyjską organizacją badającą zbrodnie stalinowskie Stowarzyszenie Memoriał i ukraińskim Centrum Wolności Obywatelskich.
Skazani w piątek Białorusini już wcześniej zostali uznani za więźniów sumienia. Ogółem jest ich obecnie na Białorusi 1458.