Radio Białystok | Wiadomości | Mieszkańcy Białegostoku nadal nie mogą korzystać z publicznej toalety - kosztowała ponad 400 tys. zł
Słynna białostocka toaleta publiczna za ponad 400 tysięcy złotych nadal nie działa - choć minął kolejny termin na usunięcie wad. Miejscy urzędnicy zapowiadają naliczenie kar umownych wykonawcy.
Na tym etapie miejscy urzędnicy nie podają nawet przybliżonej daty uruchomienia kosztownego obiektu.
Pytani przez nas białostoczanie o toalecie mówią już tylko w kategorii żartu. Jedni spekulują, że może ktoś się w niej zaciął i nie może wyjść, dlatego pozostaje zamknięta. Inni sugerują, że może klucze zarezerwowane są dla wybranych. Część osób snuje domysły na temat luksusowego wyposażenia czy niezwykle nowoczesnych technologii.
Rozmówcy Polskiego Radia Białystok mówią, że po całym zamieszaniu z jej uruchomieniem i niezwykle wysokimi kosztami budowy, spodziewają się uroczystego otwarcia - z przemówieniami i przecięciem wstęgi.
Czy tak się stanie? Tego jeszcze nie wiadomo, ale urzędnicy przyznają, że toaleta stała się wstydliwym problemem.
Agnieszka Zabrocka z Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku wyjaśnia, że toaleta została wybudowana w systemie „zaprojektuj i zbuduj” i to na wykonawcy ciąży obowiązek dostosowania obiektu do wymogów prawa. Tymczasem obiekt nie spełnia norm budowlanych i nie może być odebrany.
Pierwotnie uruchomienie toalety planowano na koniec października, potem - po ujawnieniu wad budynku - termin przesunięto na koniec grudnia. Ten termin także nie został dotrzymany i na wniosek wykonawcy przedłużono go do 18 lutego, ale budynek nadal pozostaje nieczynny.
Teraz urzędnicy spodziewają się kolejnego wniosku o wydłużenie terminu, na który zamierzają odpowiedzieć pozytywnie.
- Widzimy, ze wykonawca stara się wywiązać z umowy - mówi Agnieszka Zabrocka i dodaje, że po tej sytuacji na pewno zostaną naliczone kary umowne. Tym samym nie wiadomo ostatecznie ile miasto zapłaci za toaletę.
Na razie budynek nadal pozostaje zamknięty i choć jest ogrodzony metalową siatką, to jego elewację zniszczyły ptaki i wandale.