Radio Białystok | Wiadomości | Podlascy policjanci ostrzegają przed zakupem opału w atrakcyjnej cenie przez internet
Blisko tysiąc złotych stracił 42-letni mieszkaniec powiatu suwalskiego, który chciał kupić paletę pelletu z dostawą do domu.
Po opłaceniu transakcji kontakt ze sprzedającym urwał się.
- Z relacji 42-latka wynikało, że na jednym z portali ogłoszeniowych znalazł ofertę sprzedaży opału. Mężczyzna skontaktował się, poprzez jeden z komunikatorów, ze sprzedającym. Ten podesłał mu link do strony z ofertą. Tam mieszkaniec powiatu suwalskiego zamówił paletę pelletu. Należność w wysokości 859 zł opłacił blikiem. Realizacja zamówienia miała nastąpić do 3 dni roboczych - mówi kom. Eliza Sawko z suwalskiej policji.
Mimo opłacenia zamówienia pellet nie dotarł do mężczyzny.
- W ustalonym terminie towar nie dotarł pod wskazany adres, a kontakt ze sprzedającym się urwał. Kiedy mężczyzna sprawdził nr NIP widniejący na fakturze zakupu, okazało się, że zarejestrowany on jest na dane zupełnie innej firmy. Firma ta przestrzega nawet w jednym z postów na swojej stronie internetowej przed oszustami, którzy wykorzystują jej dane - dodaje kom. Eliza Sawko.
Policjanci apelują, aby dokładnie weryfikować każdą internetową ofertę i firmy, które oferują towary w zaniżonych cenach. Proszą też, aby zgłaszać im każdą próbę oszustwa.
Białostoccy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o oszustwa metodą "na policjanta". Zdaniem funkcjonariuszy 62-latek miał odebrać od dwóch białostockich seniorek w sumie blisko 55 tys. zł.
O wiele oszustw podejrzanych jest troje mieszkańców powiatu bielskiego. Małżeństwo i współpracujący z nimi mężczyzna mieli przez kilka lat m.in. wyłudzać paliwo, materiały budowlane czy biurowe od firm z całego kraju. Usłyszeli w sumie blisko 80 zarzutów.
Każdy telefon w sprawie naszych oszczędności w banku powinien być dokładnie zweryfikowany - przypominają podlascy policjanci.
Podlascy policjanci przypominają, że nigdy telefonicznie nie informują o prowadzonych śledztwach i nigdy też nie proszą o przekazanie jakichkolwiek pieniędzy.
Ponad 6 tysięcy złotych straciła jedna z łomżyńskich firm. Jej pracownica chciała w internecie kupić sprzęt, ale jak się okazało, trafiła na oszustów - mówi podkomisarz Justyna Janowska z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.