Radio Białystok | Wiadomości | Białostoccy nauczyciele bez podwyżek wynagrodzeń
Białostoccy nauczyciele nie dostaną na razie wyższych dodatków motywacyjnych i funkcyjnych. Propozycja zmiany stawek nie uzyskała większości w głosowaniu radnych.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Taką propozycję złożyli związkowcy z "Solidarności". Dotyczyła dodatkowych pieniędzy m.in. dla pedagogów, którzy uczą dodatkowo dzieci z Ukrainy.
Do budżetu Białegostoku wpłynęło 4,5 miliona złotych podwyższonej subwencji na opiekę nad dziećmi z Ukrainy, ale - jak mówi radna Prawa i Sprawiedliwości i zarazem przewodnicząca oświatowej "Solidarności" Agnieszka Rzeszewska: "nauczyciel, który ma w klasie więcej dzieci, dzieci, które nie mówią po polsku, są w traumie, nie dostał za to ani złotówki więcej, więc uważamy, że miasto powinno podwyższyć te dodatki dla tych, którzy tę ciężką pracę wzięli na siebie".
Propozycja zwiększenia puli na te dodatki nie spotkała się jednak z poparciem władz miasta.
"Chciałbym prosić radnych, by nie przyjmować tej poprawki" - apelował o to zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki, ale jednocześnie zapewniał: "szukamy rozwiązania, które pozwoli nam na wypłacenie dodatków".
Radna Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Kisielewska-Martyniuk mówiła z kolei, że powinny wzrosnąć pensje zasadnicze, od których zależy wysokość tych dodatków, bo - jak podkreślała: "kwota bazowa jest niska".
Ostatecznie 14 radnych KO i 2 Ruchu "Polska 2050" zagłosowało za projektem uchwały bez zwiększenia puli na dodatki. "Nie zachowali się solidarnie i nie poparli nawet niewielkich zmian" - mówi Agnieszka Rzeszewska.
Dlatego na razie dodatki motywacyjne i funkcyjne zostają w Białymstoku na dotychczasowym poziomie. W przypadku motywacyjnego to od około 170 złotych do ponad tysiąca złotych.
Dziesięć nauczycielek - animatorek kultury dostało w poniedziałek (26.09) nagrody Przewodniczącego Rady Miasta Białystok.
Chodzi o wynagrodzenie, jakie mieliby otrzymywać opiekunowie osób zaczynających pracę, czyli mentorzy. Ma on wynosić 100 złotych.
W programie o oświacie i protestach nauczycieli, którzy domagają się podwyżek i krytykują nadmierną biurokratyzację oraz zamiany w systemie awansów.