Radio Białystok | Wiadomości | Podlaska KAS zlikwidowała rozlewnię bimbru w okolicach Turośni Kościelnej
Ponad 750 litrów bimbru zabezpieczyła KAS w rozlewni nielegalnego alkoholu w podbiałostockiej gminie Turośń Kościelna. Zatrzymano trzech mężczyzn, którym grożą wysokie grzywny.
Akcję przeprowadzili funkcjonariusze KAS z Białegostoku. W pomieszczeniu gospodarczym na jednej z prywatnych posesji w gminie Turośń Kościelna odkryli magazyn oraz rozlewnię nielegalnego alkoholu.
Na miejscu zabezpieczono baniaki i butelki, a w nich łącznie ponad 750 litrów tzw. bimbru o różnej mocy - poinformował st. asp. Maciej Czarnecki, oficer prasowy podlaskiej KAS.
Funkcjonariusze znaleźli tam też różne aromaty spożywcze i syropy wykorzystywane do zabarwiania alkoholu, etykiety oraz szklane i plastikowe butelki do wypełnienia alkoholem i dalszej dystrybucji.
Próbki zatrzymanego alkoholu trafią do badań w Laboratorium Celnym w Białymstoku, funkcjonariusze KAS ustalają, skąd ten produkt pochodził - dodał Maciej Czarnecki.
Obecni na miejscu trzej mężczyźni w wieku 23, 27 i 42 lat usłyszeli zarzuty z kodeksu karnego skarbowego. Grożą im wysokie grzywny.
255 litrów nielegalnego alkoholu oraz aparaturę służącą do jego produkcji zabezpieczyła służba celno-skarbowa w leśnej bimbrowni zlokalizowanej w okolicach Gródka. Na gorącym uczynku zatrzymano 34-letniego mieszkańca tej miejscowości.
640 litrów alkoholu oraz aparaturę służącą do jego nielegalnej produkcji zabezpieczyła KAS w bimbrowni zlokalizowanej w jednej ze wsi w gminie Sidra.
Przez długie lata mieszkańcy Podlasia wiedzieli, że pewne są śmierć, podatki i to, że prowadzenie sklepu monopolowego w Czarnej Białostockiej to kiepski biznes. W kwestii śmierci i podatków zasadniczo nic się nie zmieniło - wiadomo, każdy z nas musi przez to przejść. Ostatnio okazało się, że monopolka w Czarnej to znakomity biznes. Obroty wzrosły dwukrotnie. Skąd taka zmiana?