Radio Białystok | Wiadomości | Epidemiolog: z niektórych obostrzeń można zrezygnować, z innych nie
Od marca przestają obowiązywać restrykcje, których i tak nikt zbyt mocno nie przestrzegał. To komentarz podlaskiej konsultant do spraw epidemiologii profesor Joanny Zajkowskiej po tym, jak premier ogłosił znaczne luzowanie obostrzeń.
Od marca nadal trzeba będzie zasłaniać usta maseczką, ale nie będzie już limitów w sklepach i kinach.
"Nie widziałam, żeby ktoś zbyt skrupulatnie liczył wchodzących klientów, dlatego można zrezygnować z tego obostrzenia. Natomiast zakażenia nadal są i każde zakażenie wciąż stanowi ryzyko, zwłaszcza dla osób starszych i schorowanych. Dlatego jestem za utrzymaniem nakazu dystansu i noszenia maseczek" – mówi prof. Zajkowska.
Epidemiolog dodaje, że najprawdopodobniej latem możliwe będzie dalsze luzowanie obostrzeń, między innymi rezygnacja z noszenia maseczek. Warunkiem jest to, by nie pojawił się żaden nowy groźny wariant koronawirusa.
Profesor Zajkowska przestrzega jednak przed bagatelizowaniem obecnego wariantu Omikron, który okazał się mniej niebezpieczny niż poprzednie mutacje. Omikron nadal jest groźny dla sporej grupy osób: starszych i z wieloma innymi chorobami. Dla nich zakażenie potencjalnie łagodnym Omikronem nadal może skutkować śmiercią – przestrzega epidemiolog.
Minionej doby w Polsce potwierdzono zakażenie u prawie 20,5 tysiąca osób, a zmarło 360 pacjentów.
Znosimy większość obostrzeń, będzie obowiązywało noszenie maseczek w miejscach publicznych: sklepach i środkach komunikacji - powiedział w środę (23.02) premier Mateusz Morawiecki.
Minister Niedzielski w środę był pytany o ewentualne nowe obostrzenia w związku ze wzrostem zakażeń. Minister po raz kolejny ocenił, że obecny wzrost to poświąteczna anomalia, a nie zmiana trendu.
"Spodziewamy się, że pod koniec stycznia w naszym regionie wariant Omikron może być wariantem dominującym, a ilość zakażeń w skali kraju może sięgnąć nawet 30 tysięcy" - mówi dr Marek Bartoszewicz.