Radio Białystok | Wiadomości | Dwaj mężczyźni podejrzani o kradzieże katalizatorów z samochodów usłyszeli ponad 50 zarzutów
Ponad 50 zarzutów usłyszeli dwaj mężczyźni podejrzani m.in. o kradzieże katalizatorów z samochodów w Białymstoku i okolicach.
Pierwszy z nich wpadł po nocnym pościgu, drugi następnego dnia w swoim mieszkaniu. Policjanci patrolujący ulice Białegostoku zauważyli Audi, które na widok patrolu przyspieszyło. To wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy, którzy rozpoczęli pościg.
Pościg zakończył się w Wasilkowie, gdzie drogę uciekinierowi zajechał drugi pojazd policjantów. Podczas kontroli funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania, a badanie na obecność narkotyków w jego organizmie dało pozytywny wynik, wskazując obecność amfetaminy. Śledczy pracujący nad sprawą ustalili, że 24-latek ma związek z kradzieżami katalizatorów, do których dochodziło od czerwca do września na terenie Białegostoku oraz gmin Wasilków i Supraśl. Okradzeni właściciele oszacowali straty na blisko 90 tysięcy złotych
- mówi asp. Katarzyna Molska-Zarzecka z białostockiej policji.
Śledczy ustalili, że 24-latek ma związek z kradzieżami katalizatorów na terenie Białegostoku oraz gmin Wasilków i Supraśl. Okazało się też, że mężczyzna nie działał sam.
Następnego dnia policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu pracujący nad tą sprawą zatrzymali drugiego z podejrzanych. To 49-letni mieszkaniec Wasilkowa, który został zatrzymany w swoim mieszkaniu. Obaj podejrzani usłyszeli po 22 zarzuty kradzieży i po cztery usiłowania kradzieży. Młodszy z nich również zarzut niezatrzymania się do kontroli. Po szczegółowych badaniach jego krwi, policjanci ustalą jego odpowiedzialność w związku z kierowaniem pojazdem po użyciu tych środków. 24-latek przestępstw dopuścił się w warunkach recydywy
- dodaje asp. Katarzyna Molska-Zarzecka
Za kradzież 49-latkowi grozi do pięciu, a 24-letniemu recydywiście do 7,5 roku więzienia.