Radio Białystok | Wiadomości | Młody mężczyzna, który w Olsztynie zastrzelił przypadkową osobę, resztę życia spędzi w więzieniu

Młody mężczyzna, który w Olsztynie zastrzelił przypadkową osobę, resztę życia spędzi w więzieniu

29.09.2021, 14:32, akt. 14:46

Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał w środę (29.09) dożywocie dla młodego mieszkańca Olsztyna za zabójstwo z broni palnej przypadkowej osoby; skazany ma też zapłacić 100 tys. zł zadośćuczynienia synowi zmarłego 89-latka.

Fot. Joanna Żemojda
Fot. Joanna Żemojda


0:00
0:00
Młody mężczyzna, który w Olsztynie zastrzelił przypadkową osobę, resztę życia spędzi w więzieniu - relacja Marty Nazarko | Pobierz plik.


Problemy z odsłuchem?

Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.

Obrońca chciał uniewinnienia lub łagodniejszej kary

Wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie zaskarżył obrońca, który chciał uniewinnienia, ewentualnie łagodniejszej kary więzienia lub uchylenia wyroku i zwrotu sprawy do pierwszej instancji. Prokuratura wnioskowała o oddalenie apelacji w całości.

Dokonane w maju 2018 roku zabójstwo poruszyło olsztyńską opinię publiczną; w pobliżu miejskiej pływalni w centrum Olsztyna zastrzelony został - z nieznanych powodów - 89-letni emerytowany lekarz. Według ustaleń śledztwa, ofiara była zupełnie przypadkowa; sprawca podszedł do niej z tyłu, celował w głowę i oddał z bliskiej odległości dwa strzały z broni czarnoprochowej.

Podejrzanego, który ma obecnie 26 lat, zatrzymano dwa miesiące po zbrodni. W trakcie przeszukania jego mieszkania zabezpieczono rewolwer będący repliką broni wytworzonej przed 1885 r., na której posiadanie nie jest wymagane pozwolenie. Znaleziono wówczas również proch i pociski. Ekspertyza balistyczna w śledztwie wykazała, że to z tej broni strzelał zabójca.


26-latek chciał sprawdzić, czy jest w stanie zabić człowieka

Do zbrodni młody olsztynianin nie przyznał się; jego obrońca w mowie końcowej zwracał uwagę m.in. na brak motywu. Prokuratura uważa jednak, że to właśnie "brak motywu był motywem", a sprawca chciał sprawdzić, czy jest w stanie zabić człowieka. Sąd pierwszej instancji skazał go w grudniu 2020 roku na dożywocie, zasądził też 100 tys. zł zadośćuczynienia synowi zmarłego.

Białostocki sąd apelacyjny wyrok ten w całości w środę utrzymał w mocy; jest on już prawomocny.

Prawidłowe ustalenia w każdym zakresie i tok rozumowania sądu pierwszej instancji, apelacja obrońcy jest nieprzekonująca i nie współgra z całością materiału dowodowego - tak uzasadniała wyrok przewodnicząca 5-osobowego składu sędziowskiego Halina Czaban.


Sprawca przygotowywał się do dokonania zbrodni

Podkreślała, że również sąd apelacyjny nie miał żadnych wątpliwości, iż to skazany dokonał tego zabójstwa, używając broni, którą kupił w Warszawie. Sąd zwracał uwagę, że sprawca przygotowywał się do dokonania zbrodni, zainwestował 1,7 tys. zł w zakup pistoletu (co stanowiło dla niego, bezrobotnego i bez wykształcenia - spory wydatek), studiował w internecie informacje, jak go prawidłowo używać.

"Chcielibyśmy, żeby to jednoznacznie wybrzmiało na tej sali, że oskarżony nie jest osobą chorą psychicznie (...), mimo tego, że tak trudno na +zdrowy rozum+ zrozumieć to zachowanie" - podkreślała sędzia Czaban. Przywołując opinie biegłych psychologów i psychiatrów mówiła, że 26-latek ma zaburzenia schizotypowe, które chorobą psychiczną nie są, a charakteryzują się niedostosowaniem społecznym i nieprawidłowościami myślenia.

"A w szczególności, taka osoba ma ograniczoną uczuciowość i w relacjach międzyludzkich jest osobą wycofaną, typem samotnika i przejawia całkowity brak empatii i współczucia dla innych osób. Taka osoba ma bardzo silną potrzebę sprawdzenia się" - wyjaśniała. Zwracała uwagę, że w sprawie - zanim jeszcze został wskazany konkretny podejrzany - sporządzony został portret psychologiczny potencjalnego sprawcy, który - jak się później okazało - odpowiadał opisowi osobowości 26-latka, gdy ten już przeszedł obserwację.

"Tu nie może być pomyłki. Wszystko układa się w logiczną, wytłumaczalną całość, aczkolwiek trudno wytłumaczalną dla zwykłego, przeciętnie rozumującego człowieka" - powiedziała sędzia Czaban. Biegli ocenili, że działanie było planowe, a sprawca wybrał osobę "starszą, samotną, która nie stanowiła dla niego zagrożenia w momencie podjęcia działania".

Odnosząc się do oceny śledczych, iż sprawca działał niejako bez motywu, sędzia Czaban mówiła jednak, iż był to motyw, który wpisuje się w zaburzenia osobowości oskarżonego, w "tę silną potrzebę sprawdzenia się, przy jego mankamentach osobowości".

Odnosząc się do kary dożywocia sąd apelacyjny odwołał się do opinii biegłych, według których osoba z taką osobowością może w przyszłości znowu zabić. Sędzia Czaban podkreślała, że nawet najwyższy stopień społecznej szkodliwości czynu nie uzasadnia takiej kary, jeśli jej cele, a zwłaszcza cel prewencyjny, można osiągnąć przez więzienie terminowe, np. 25 lat. I mówiła, że w tej sprawie nie ma jednak żadnych okoliczności łagodzących, a kara ma uchronić społeczeństwo przed kolejną taką tragedią.


źródło: PAP | red: sk

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz

ZOBACZ TEŻ:


Proces apelacyjny ws. zabójstwa przypadkowej osoby w Olsztynie - w pierwszej instancji dożywocie

28.09.2021, 13:51

Przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku zakończył się we wtorek (28.09) proces odwoławczy młodego mężczyzny, nieprawomocnie skazanego na dożywocie za zabójstwo przypadkowej osoby w Olsztynie. Według prokuratury, oskarżony chciał sprawdzić czy jest w stanie zabić. Wyrok ma być ogłoszony w środę (29.09).


Białostoczanin oskarżony o to, że próbował zastrzelić mężczyznę nie zgadza się z wyrokiem skazującym

16.09.2021, 06:47

Przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku zakończył się w czwartek (16.09) proces odwoławczy mężczyzny oskarżonego o usiłowanie zabójstwa w centrum miasta. W ocenie śledczych, do zbrodni nie doszło tylko dlatego, że pistolet z tłumikiem nie wypalił.


W sądzie w Białymstoku rozpoczął się proces 39-latka, który miał zastrzelić psa swojej matki

24.06.2021, 17:09

Miał zabić zwierzę ze szczególnym okrucieństwem - oskarżony nie przyznaje się do winy. W Sądzie Rejonowym w Białymstoku rozpoczął się proces 39-latka, który miał zastrzelić psa swojej matki.


Proces o zabójstwo "na prośbę" - śmiertelny strzał padł z karabinu

19.02.2019, 07:46

Przed białostockim sądem we wtorek (19.02) stanął 37-letni mężczyzna oskarżony o to, że zastrzelił kolegę z karabinu z czasów II wojny światowej. W czasie śledztwa wyjaśniał, że zrobił to, bo znajomy go o to poprosił.





ZNAJDŹ NAS


















źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok