Radio Białystok | Wiadomości | Mieszkańcy protestowali - ale jest zgoda na kurze fermy przy Kruszynianach
Mimo protestów części mieszkańców, uwag Rzecznika Praw Obywatelskich i ministerstwa kultury burmistrz Krynek wydała zgodę na budowę dwóch przemysłowych kurników w sąsiedztwie zabytkowej wsi Kruszyniany. Protestujący zapowiadają odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
Informacja o zgodzie na oprotestowywaną inwestycję pojawiła się jedynie w Biuletynie Informacji Publicznej gminy i ogranicza się właściwie do jednego zdania, w którym burmistrz Krynek zawiadamia o wydaniu pozytywnej decyzji dla budowy dwóch kurników, w których rocznie hodowanych może być nawet kilkaset tysięcy kur.
Burmistrz Krynek Jolanta Gudalewska poinformowała Polskie Radio Białystok, że w tym tygodniu nie wypowie się na ten temat.
Tymczasem przedstawiciele Stowarzyszenia Dolina Nietupy zapowiadają kolejne zaskarżenie tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
Przeciwnicy inwestycji od lat przedstawiają te same argumenty, że budowa tak dużej fermy zaburzy turystyczny charakter okolicy. W Kruszynianach znajduje się zabytkowy meczet i mizar, a sama miejscowość jest bardzo chętnie odwiedzana przez turystów z całej Polski. W ochronę miejscowości zaangażował się Rzecznik Praw Obywatelskich, a od roku także i ministerstwo kultury, które postuluje, by zarząd województwa podlaskiego powołał w tym miejscu park krajobrazowy. Na razie wciąż nie wiadomo, czy i kiedy taka uchwała powstanie.
Inwestorem jest rolnik z sąsiedniej miejscowości, który mimo sprzeciwu części mieszkańców nie zamierza rezygnować z budowy. W jego obronie staje część okolicznych rolników, którzy twierdzą, że korzystają z prawa do rozwijania swoich gospodarstw, robią to z poszanowaniem przyrody, a park krajobrazowy im to uniemożliwi. Sama sprawa budowy fermy procedowana jest od 2018 roku i już dwukrotnie była uchylana przez SKO.