Radio Białystok | Wiadomości | Do białostockiego sądu wpłynęło już prawie 600 wniosków o ukaranie osób za nieprzestrzeganie obostrzeń sanitarnych
W Białymstoku są już setki osób ukaranych grzywną za nieprzestrzeganie obostrzeń sanitarnych. Jednak po odwołaniu do sądu, część z nich jest uniewinniana i nie musi płacić kilkuset złotowych grzywien.
Jak wynika z danych przygotowanych przez Sąd Rejonowy w Białymstoku, od początku wprowadzenia stanu epidemii do sądu wpłynęło prawie 600 wniosków o ukaranie osób za nieprzestrzeganie obostrzeń sanitarnych. Chodzi między innymi o tych, którzy nie przyjęli policyjnych mandatów na przykład za brak maseczki lub za gromadzenie się wbrew obowiązującym zakazom.
Do tej pory sąd rozpatrzył nieco ponad 500 spraw, spośród których aż w 467 przypadkach w trybie nakazowym bez przeprowadzania rozprawy orzeczono karę grzywny lub nagany wobec obwinionych. W większości tych spraw orzeczone grzywny nie przekraczały kwoty 500 złotych, choć w 22 przypadkach kary były wyższe, sięgające nawet 2 tysięcy złotych.
Do sądu wpłynęły też 74 sprzeciwy wobec wcześniejszych wyroków nakazowych. Do tej pory sąd rozpatrzył 30 i tylko w 5 przypadkach utrzymano wcześniej zasadzoną karę. W pozostałych 25 postępowania umarzano, a nawet całkowicie uniewinniano obwinionych.
Jak wynika z sądowych statystyk, w ciągu ostatniego roku sprawy związane z naruszaniem obostrzeń sanitarnych stanowią 1/6 wszystkich spraw o wykroczenia kierowanych do białostockiego sądu.
- Gdyby ktoś powiedział rok temu, że będziemy się cieszyć, gdy będzie poniżej 10 000 zachorowań dziennie, to chyba nikt by nie uwierzył.
Warunkowe umorzenie postępowania karnego na rok próby, 500 zł na cel społeczny - taki wyrok zapadł w środę (27.01) wobec kibica piłkarskiego, który po meczu Jagiellonii i Wisły Kraków zszedł z trybun białostockiego stadionu na boisko, by zrobić sobie zdjęcie z Jakubem Błaszczykowskim. Mężczyzna stanął przed Sądem Rejonowym w Białymstoku pod zarzutem naruszenia przepisów bezpieczeństwa imprez masowych.