Radio Białystok | Wiadomości | Białostoccy urzędnicy nie dostarczą osobiście decyzji o zmianach stawek podatku od nieruchomości
Wyższe stawki to nie jest jedyna zmiana w Białymstoku dotycząca podatku od nieruchomości. Z powodu pandemii, decyzji nie dostarczą nam osobiście urzędnicy, tak jak było to w poprzednich latach.
Jak mówi Agnieszka Błachowska z Urzędu Miejskiego: "to rozwiązanie podczas epidemii mogłoby stanowić zagrożenie, dlatego decyzje podatkowe wysyłane będą pocztą".
Podatek od nieruchomości co roku płacić muszą właściciele i użytkownicy wieczyści nieruchomości. Opłatę można wnieść jednorazowo lub w ratach: do 15 marca, 15 maja, 15 września i 15 listopada.
O stawkach co roku decydują radni. Mogą zostawić je na tym samym poziomie, co w poprzednim roku, albo też je zmienić. Na ten rok w Białymstoku je podwyższyli.
Opłata w przypadku mieszkań i domów wzrosła o 5 groszy za metr kwadratowy. Oznacza to, że jeśli ktoś płacił za 50-metrowe mieszkanie 40 złotych, to teraz zapłaci 42 złote i 50 groszy, a w przypadku 200-metrowego domu jest to wzrost o 10 złotych.
Natomiast biorąc pod uwagę budynki, w których prowadzona jest działalność gospodarcza, to np. za 100-metrowy lokal opłata wzrosła o 110 złotych.
Od poniedziałku (15.02) możemy rozliczać się z podatku za ubiegły rok. Na złożenie zeznania mamy czas do 30 kwietnia. Wyjątkiem jest PIT-28, który musimy rozliczyć do końca lutego, a w związku z tym, że w tym roku to niedziela, to mamy na to czas do 1 marca.
Podatki: cukrowy i handlowy, które mogą wpłynąć na wzrost cen w sklepach, ale też wyższe opłaty za prąd. To tylko niektóre zmiany w rozpoczętym właśnie 2021 roku.
Na ostatnim posiedzeniu radni zadecydowali, że będą one wyższe o około 3,5 proc.