Radio Białystok | Wiadomości | Do aresztu trafił mężczyzna podejrzany o spowodowanie wypadku na trasie Łomża - Zambrów
Na trzy miesiące trafił do aresztu mężczyzna podejrzany o spowodowanie i ucieczkę z miejsca wypadku, w którym na trasie Łomża - Zambrów zginął jadący z nim pasażer. Wstępnie policja przyjęła, że kierowcą była osoba, która zginęła i że jechała ona sama.
Do wypadku doszło wieczorem w sobotę (26.12), w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, na drodze krajowej nr 63 między miejscowościami Podgórze i Wygoda. Policja informowała wówczas, że osobowy volkswagen passat dachował, a zginął kierujący nim mężczyzna. Wstępne informacje mówiły o tym, że jechał sam, a siła uderzenia była tak duża, iż po wypadku wypadł z auta.
W czwartek (31.12) Prokuratura Okręgowa w Łomży poinformowała w opublikowanym na swojej stronie komunikacie, że - na wniosek nadzorującej śledztwo miejscowej prokuratury rejonowej - decyzją sądu do aresztu trafił mężczyzna, który rzeczywiście miał kierować tym samochodem. Podejrzany jest on nie tylko o spowodowanie wypadku, ale też o ucieczkę z tego miejsca; to w przypadku skazania oznacza surowszą karę.
Jak podała prokuratura, zarzut dotyczy nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że na prostym odcinku drogi kierowca zjechał na pobocze, następnie pojazd uderzył w drzewo, przewracając się na dach, w wyniku czego pasażer doznał obrażeń ciała skutkujących zgonem. "Podejrzany następnie zbiegł z miejsca zdarzenia" - podali śledczy w komunikacie.
Kierowca został zatrzymany dzień po wypadku. Przyznał się, ale odmówił składania wyjaśnień.
Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zakończył się w piątek proces dotyczący wypadku przy pracy zakończonego trwałym kalectwem pracownika. Sąd musi ocenić, jak daleko sięga odpowiedzialność prezesa firmy za taki wypadek. W pierwszej instancji zapadł wyrok skazujący.
Rok więzienia i roczny zakaz prowadzenia pojazdów - taką karę orzekł w czwartek (26.11) białostocki sąd rejonowy w procesie Litwina oskarżonego o spowodowanie blisko rok temu wypadku drogowego, w którym zginęły dwie osoby.
Samorząd województwa podlaskiego nie ponosi odpowiedzialności za kalectwo doznane przez uczestnika pokazowych walk rycerskich na festynie, którego samorząd był współorganizatorem - uznał we wtorek (24.11) Sąd Okręgowy w Białymstoku i oddalił powództwo o 300 tys. zł zadośćuczynienia.