Radio Białystok | Wiadomości | Mały ślad w futrynie może okazać się bezcennym znaleziskiem - Mi Polin poszukuje mezuz
Fundacja MI POLIN / Z POLSKI poszukuje śladów przeszłości, by je zabezpieczyć, utrwalić i zamieścić na interaktywnej mapie. Dokładnie chodzi o mezuzy, czyli niepozorne wgłębienia na futrynie domu czy podłużny ślad odbity w farbie.
To, co dla nieuważnego przechodnia będzie tylko rysą na powierzchni, może się okazać bezcennym znaleziskiem. Mezuza to zwój z fragmentem Tory zamknięty w niewielkim pojemniczku z drewna lub metalu. Osoba, która wchodziła do żydowskiego domu, dotykała mezuzy dłonią.
Obecnie możemy znaleźć jedynie ślad po mezuzie, czyli wgłębienie w futrynie, na wysokości wzroku, bo mezuzy w większości zniszczono. Możemy natrafić na nie w przedwojennych, często opuszczonych domach.
Dlatego działania Fundacji to wyścig z czasem - niszczejące budynki są remontowane albo przeznaczane do rozbiórki, a każdy ślad, który udaje się ocalić, jest bezcenny. Stąd apel o przyłączenie się do poszukiwań w naszym regionie.
Fundacja Mi Polin w ramach projektu "Mezuza z tego domu" odnalazła i utrwaliła już blisko 150 takich śladów. Większość z nich zebrano właśnie dzięki zaangażowaniu mieszkańców, którzy kontaktowali się z Fundacją.
W tej chwili w Centrum Trzech Kultur w Suchowoli oglądać możemy wystawę fotograficzną "Mezuza - pamięć - tożsamość", która dokumentuje sześcioletnią przygodę poszukiwaczy mezuz i ukazuje część odnalezionych śladów. To efekt podróży przez Polskę, Ukrainę, Białoruś, Rumunię, a nawet Maroko.
Jeśli uda nam się znaleźć futrynę w starej kamienicy lub domu, na której znajduje się podłużne, ukośne wgłębienie lub odcisk na wysokości wzroku, warto skontaktować się z Fundacją w czterech krokach:
1. Trzeba zrobić zdjęcie śladu
2. Podać dokładną lokalizację
3. Przekazać kontakt do siebie lub namiar na instytucję/organizację, z którą może się skontaktować Fundacja
4. Wysłać powyższe na adres e-mail: kontakt@mipolin.com, w tytule wpisując "Ślad po mezuzie".