Radio Białystok | Wiadomości | Niektóre alergie wywołują podobne objawy do koronawirusa
Pandemia koronawirusa zbiega się z okresem, gdy u wielu osób zaczynają pojawiać się objawy alergii sezonowej. Może ona wywoływać objawy, które mogą utrudniać ustalenie, z czym dokładnie organizm walczy.
Alergicy powinni zatem znać różnice między objawami alergii i zakażenia koronawirusem.
- Objawy alergii wziewnej to katar, kichanie, łzawienie oczu, świąd oczu i nosa. U części osób dochodzą jeszcze objawy ze strony dolnych dróg oddechowych pod postacią kaszlu, duszności, niekiedy specyficznego grania dochodzącego z wnętrza klatki piersiowej. Alergię od infekcji wirusowej odróżnia między innymi to, że w alergiach nie ma gorączki, bólu gardła, mięśni i osłabienia ogólnego" - mówi kierownik Kliniki Alergologii i Chorób Wewnętrznych Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku prof. Marcin Moniuszko.
Profesor przypomina, by osoby z alergią wziewną nie odstawiały leków przeciwalergicznych, zwłaszcza w czasie panującej pandemii koronawirusa. Narażają się na większe ryzyko, niż tylko nawrót objawów choroby.
- Po pierwsze - zakażania samych siebie. Odczuwając świąd oczu i nosa mają naturalną potrzebę częstego dotykania, pocierania tych okolic. Po drugie - nieleczenie alergii sprawia, że błony śluzowe w nosie, oskrzelach zachowują się trochę tak jak pokruszony mur, który nie jest w stanie obronić organizmu przed inwazją wirusów i bakterii - zauważa prof. Marcin Moniuszko prorektor do spraw nauki Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Moniuszko dodaje, że nieleczone osoby z alergią, w przypadku zakażenia koronawirusem, mogą być większym zagrożeniem dla innych osób.
- Niewłaściwie leczeni lub nieleczeni pacjenci z alergią częściej kichają i kaszlą. W przypadku nawet bezobjawowej infekcji koronawirusowej mogą tym bardziej zakażać osoby ze swojego otoczenia. To kolejny już ważny, nieegoistyczny, ale bardzo altruistyczny powód zadbania o prawidłowe leczenie alergii - dodaje.
Jakiekolwiek uczulenie występuje u około co trzeciej osoby.