Radio Białystok | Wiadomości | Białostockie organizacje pomagające bezdomnym potrzebują żywności i środków do dezynfekcji
Brakuje żywności, środków do dezynfekcji i termometrów. Organizacje pozarządowe, które pomagają osobom w kryzysie bezdomności, znalazły się w bardzo trudnej sytuacji.
Pomimo zagrożenia, pracownicy organizacji nie przestają wykonywać swojej pracy, chociaż w środki ochrony osobistej np. maseczki nie zostali wyposażeni. Muszą prosić o pomoc ludzi dobrej woli. O tym, jak wygląda obecnie praca streetworkerów, którzy nawiązują pierwszy kontakt z osobami bezdomnymi opowiada Paweł Pietruczuk, streetworker z Fundacji Spe Salvi.
Do tego co streetworker powinien nosić przy sobie dochodzi większa ilość płynu dezynfekującego i termometr, którym mierzymy temperaturę naszym podopiecznym. Chodzimy po tych centrach, chodzimy po parkach, gdzie wiemy, że możemy kogoś spotkać. Częstujemy kawą, mierzymy temperaturę, pytamy jak zdrowie. Osoby bezdomne też się boją. Ja osobiście mam swój płyn, swoimi środkami coś tam mamy, ale tak z „miasta” to nie. Rękawiczki, maseczki, jednorazówki, środki do dezynfekcji. Jak słuchacze mogliby pomóc? Podarować właśnie takie środki dezynfekcyjne i dostarczyć do biura przy ul. Warszawskiej 50 od 9:00 do 13:00
- mówi Paweł Pietruczuk.
Środków do dezynfekcji, jak i niezbędnych termometrów do pomiaru temperatury podopiecznym, brakuje w noclegowni prowadzonej przez stowarzyszenie Ku Dobrej Nadziei. Problemem jest także zdobycie żywności, pomimo wyjątkowej pomocy ze strony mieszkańców Białegostoku.
Odzew mieszkańców Białegostoku był bardzo duży. Zarówno osób prywatnych, które smażyły naleśniki, robiły bigos. Oprócz tego miasto Białystok też odezwało się i codziennie mamy obiady na 60 osób. Bardzo potrzebujemy środków do dezynfekcji, środków do mycia podłóg, miejsc do spania, czyli mat samopompujących i właśnie termometrów, krzyżówek i telewizorów. Najlepiej rzeczy przywozić od razu do ośrodka przy ul. Grunwaldzkiej 76 w Białymstoku. Ośrodek jest czynny całą dobę
- mówi Elżbieta Żukowska-Bubienko, prezes stowarzyszenia Ku Dobrej Nadziei.
Białostockie organizacje nadal apelują do władz o przygotowanie specjalnego miejsca, w którym osoby bezdomne mogłyby przejść bezpiecznie kwarantannę. Darowiznę na rzecz osób w kryzysie bezdomności można przywieźć do schroniska przy ul. Grunwaldzkiej 76 w Białymstoku, po uprzednim telefonie do pracownika:
- schronisko KDN tel 881-321-900
- ogrzewalnia KDN tel. 856-748-717
oraz do biura Fundacji Spe Salvi przy ul. Warszawskiej 50 od 9:00 do 13:00 w Białymstoku.