To święto nadziei płynącej z przyjścia Jezusa na świat - Boże Narodzenie

Wierni tego dnia rozważają jedną z najważniejszych tajemnic wiary - że Bóg stał się człowiekiem, by zbawić ludzi od grzechu. Świętowanie rozpoczęła uroczysta msza o północy - pasterka. To nie przypadek, że orędzie o przyjściu Zbawiciela rozbrzmiewa z głębi nocy - wyjaśnia ks. Karol Godlewski z parafii Znalezienia i Podwyższenia Krzyża Świętego w  Korycinie.

- Świat zalega głęboka cisza. Nic na świecie się nie  dzieje. Jest północ. My jesteśmy właśnie w tej naszej zatraconej ziemi, jesteśmy sami z siebie totalnie bezradni. I pośrodku tej zatraconej ziemi zstępuje wszechmocne słowo Boga - Jezus Chrystus, Zbawiciel. Niosąc swój nieodwołalny wyrok, jakim jest przebaczenie, miłosierdzie -  mówi ks. Karol Godlewski.

Te święta mają swój najważniejszy symbol - dodaje ks. Karol Godlewski.

- Tutaj szalenie ważnym znakiem pozostaje znak żłóbka. Święty Grzegorz z Nysy, ojciec Kościoła mówi o tym, że żłóbek to jest symbol naszego grzechu. Bo tak jak zwierzę non stop wraca do żłobu, naje się, odchodzi, głodnieje, wraca, tak samo my non stop wracamy do naszego grzechu. Ale pojawia się w epicentrum naszego grzechu Zbawiciel. Jezus, złożony tam dłońmi Maryi, dany przez Boga Ojca Zbawiciel, Wybawiciel, pośrodku zatraconej ziemi dodaje ks. Karol Godlewski.

Boże Narodzenie w Kościele wierni świętują przez 8 dni - aż do 1  stycznia, czyli uroczystości Świętej Bożej Rodzicielki Maryi. Okres bożonarodzeniowy w liturgii potrwa do 2 lutego czyli święta Ofiarowania Pańskiego.

| red: mag