Radio Białystok | Wiadomości | Ponad tysiąc podpisów zebrali mieszkańcy gminy Filipów ws. przebudowy drogi prowadzącej do Suwałk
Petycja trafiła do Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku w miniony poniedziałek (2.12).
Marszałek Artur Kosicki już wcześniej informował, że w budżecie na najbliższe 2 lata nie ma środków na tę inwestycję. Jednak dopuszczał możliwość modernizacji tej trasy etapami.
Droga łącząca Filipów i Suwałki jest jedyną trasą wojewódzką w powiecie suwalskim, której nie wyremontowano. W listopadzie gość Radia Białystok, wójt Filipowa Tomasz Rogowski podkreślał, że z perspektywy mieszkańców modernizacja tej drogi jest bardzo potrzebna.
Jest to dla nas bardzo ważny fragment. Tym bardziej, że droga łączy Filipów i Suwałki. Dużo osób z Filipowa i okolicznych gmin dojeżdża do pracy do Suwałk. Po remoncie droga ma mieć podwyższony standard, czyli jezdnia będzie szeroka na 7 metrów, a obok będzie znajdowała się ścieżka rowerowa. W tej chwili nie mamy takiego szerokiego pasa. Myślę, że Zarząd Województwa Podlaskiego musi pozyskać grunty pod tę inwestycję. Dopiero wtedy będą mogły rozpocząć się jakiekolwiek prace.
Mieszkańcy Filipowa domagają się również budowy obwodnicy Filipowa, co jednak znacznie podniosłoby koszt całego przedsięwzięcia.
Przez ostatnie dwa dni nie udało nam się uzyskać odpowiedzi z Urzędu Marszałkowskiego, czy złożona petycja zwiększy szanse na to, aby prace rozpoczęły się jeszcze przed 2022 rokiem.
Specjalną petycję do marszałka województwa przygotowują mieszkańcy gminy Filipów. Będą domagali się przyspieszenia modernizacji drogi prowadzącej z tej miejscowości do Suwałk.
- Budowa drogi Filipów - Suwałki po roku 2022 nas nie zadowala - mówi Tomasz Rogowski.
W przeciwnym wypadku pługi i piaskarki ich miejscowości będą omijały. Pomysł wójta budzi zastrzeżenia radnych.