Radio Białystok | Wiadomości | Prokuratura żąda dożywocia za uprowadzenie i zabójstwo przedsiębiorcy z Białegostoku

Prokuratura żąda dożywocia za uprowadzenie i zabójstwo przedsiębiorcy z Białegostoku

27.09.2019, 14:14, akt. 14:36

Kary dożywocia chce prokuratura dla dwóch młodych mężczyzn oskarżonych o rozbój, uprowadzenie i zabójstwo 27-letniego przedsiębiorcy z Białegostoku. W piątek (27.09) zakończył się przed miejscowym sądem okręgowym proces w tej sprawie. Obrona wnioskuje o uniewinnienie. Wyrok - 1 października.

Prokuratura żąda dożywocia za uprowadzenie i zabójstwo przedsiębiorcy z Białegostoku, fot. Marta Nazarko
Prokuratura żąda dożywocia za uprowadzenie i zabójstwo przedsiębiorcy z Białegostoku, fot. Marta Nazarko


0:00
0:00
Prokuratura żąda dożywocia za uprowadzenie i zabójstwo przedsiębiorcy z Białegostoku - relacja Marty Nazarko | Pobierz plik.


Problemy z odsłuchem?

Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.

Pobili i zamordowali na leśnym parkingu

Według aktu oskarżenia Prokuratury Okręgowej w Białymstoku, w nocy z 25 na 26 stycznia 2017 r. przedsiębiorca prowadzący kilka sklepów został uprowadzony i wywieziony za miasto, a tam pobity. Sprawcy zabrali mu kluczyki do samochodu bmw, wrócili po ten wóz, przesiedli się do niego wraz z ofiarą, przez kilka godzin ją wozili, a potem zamordowali na leśnym parkingu koło kolonii Wojszki, zadając kilkanaście ciosów nożem.

Tam ukryli zwłoki w zagłębieniu terenu nad Narwią. Kilka dni później odnalazła je przypadkowa osoba. Mężczyzny szukały już w tym czasie policja i rodzina, która m.in. rozwieszała ogłoszenia i umieszczała apele w internecie.


Sprawcy uciekli skradzionym autem do Belgii

Według ustaleń śledztwa, oskarżeni w tej sprawie dwaj mężczyźni po zabójstwie uciekli do Belgii należącym do zmarłego samochodem bmw. Jeden szybko wrócił do Polski, a w lutym 2017 r. został zatrzymany w Białymstoku. Drugiego - na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania - w podobnym czasie zatrzymano w Belgii i przekazano polskim organom ścigania. Prokuratura przyjęła, że sprawcy, którzy znali ofiarę, działali z zamiarem bezpośrednim zabójstwa, a czyn ten był połączony z rozbojem, bo zabrali samochód zamordowanego i jego portfel, w którym było kilka tysięcy złotych.

Z uzasadnienia aktu oskarżenia wynika, że przynajmniej z jednym z oskarżonych łączyły ofiarę interesy. Miała od niego kupować rzeczy niewiadomego pochodzenia, a także tzw. dopalacze.


Jeżeli nawet jego interesy nie były do końca czyste, to nie oznacza, że ktokolwiek miał prawo do tego, aby odebrać mu życie. Żeby pozbawić ojca dzieciom, męża żonie, syna rodzicom i brata siostrze - mówiła w mowie końcowej prok. Agnieszka Kalisz-Kapelko z Prokuratury Okręgowej w Białymstoku. 


Rodzice i siostra zmarłego mają w tej sprawie status oskarżycieli posiłkowych.

Prokurator szczegółowo opisywała zebrane w sprawie dowody, wspominała o działaniach operacyjnych policji, które szybko pozwoliły wytypować potencjalnych sprawców, zwracała uwagę na wyniki badań DNA, bilingi i zapisy monitoringów (m.in. z trasy przejazdu bmw w kierunku zachodniej granicy kraju), wskazywała, że są w aktach sprawy także materiały objęte klauzulą poufności.


Prokuratura żąda dożywocia

Czyn był kwalifikowany przez prokuraturę jako dwie zbrodnie: pozbawienia wolności, połączonego ze szczególnym udręczeniem, i zabójstwa. Śledczy chcą kary łącznej dożywocia dla obu oskarżonych. Jak mówiła prok. Kalisz-Kapelko, można w tej sprawie mówić o współsprawstwie, działaniu z zamiarem bezpośrednim zabójstwa i o braku okoliczności łagodzących. "Zdeprawowani, nie mają szacunku dla życia ludzkiego (...) Takie osoby należy izolować od społeczeństwa na zawsze. Nie wierzę w ich resocjalizację, nie widzę u nich żalu czy skruchy" - mówiła prokurator.


Chęć zysku, zdobycia pieniędzy na zabawę, narkotyki, alkohol, które mieliby ze sprzedaży samochodu wartego przecież 100 tys. zł (...). Sprawcy zabili, bo chcieli zdobyć pieniądze, a te mogli uzyskać ze sprzedaży samochodu pokrzywdzonego - tak prok. Kalisz-Kapelko opisała motyw działania oskarżonych. 


Mówiła, że sprawcy byli przekonani, iż uda im się "bezkarnie" dokonać zabójstwa, a za granicą spieniężyć drogie auto.


Oskarżeni nie przyznają się do winy

Obaj oskarżeni są tymczasowo aresztowani. Od początku nie przyznają się do zarzutów. To mężczyźni w wieku 27 i 30 lat, bez zawodu, pracujący dorywczo, karani.

Ich obrońcy, którzy chcą uniewinnienia, argumentowali w mowach końcowych, że proces ma charakter poszlakowy, a w ciągu poszlak są luki, które nie pozwalają wskazać jako sprawców ich klientów. Kwestionowali np. zeznania jednego z kluczowych świadków, dane o miejscach logowania telefonów, a nawet datę i miejsce śmierci młodego przedsiębiorcy. "Nie można było założyć tylko jednej wersji i dążyć do wykazania, że rzeczywiście tak było" - mówił mec. Jan Oksentowicz.


Drugi z obrońców Leszek Kudrycki przyznał, że są "dowody obiektywne", jak badania DNA czy zapisy monitoringu, których nie sposób kwestionować, ale nie zgodził się z wnioskami prokuratury, że w połączeniu wskazują one na oskarżonych jako sprawców uprowadzenia i zabójstwa. "Łańcuch poszlak musi się zamknąć logicznie, nie może być w jakimkolwiek miejscu rozerwany, bo wtedy cały łańcuch dowodów upada" - mówił adwokat. Chodzi np. o to, że jego klient twierdzi, iż w czasie, gdy miało dojść do zabójstwa, był w klubie bilardowym w Białymstoku, a - jak mówił obrońca - nie ma dowodów, które by te wyjaśnienia obalały. 


| red: sk

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz

ZOBACZ TEŻ:


Dożywocie grozi mężczyźnie z Niećkowa, który ranił siekierą członków rodziny

18.09.2019, 18:09

Nawet dożywocie grozi 65 letniemu mieszkańcowi Niećkowa. Mężczyzna w lutym zaatakował i ranił siekierą członków swojej rodziny.


Sokólscy policjanci zatrzymali 35-latka, który miał zaatakować nożem mężczyznę

6.09.2019, 07:15

Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 35-latek, którego zatrzymali sokólscy policjanci.


Nadal nie może się zakończyć postępowanie wobec nożownika z ul. Bema w Białymstoku

4.09.2019, 10:39

Mimo prawie półrocznego śledztwa i zatrzymania sprawcy na gorącym uczynku, nadal nie może się zakończyć postępowanie wobec nożownika z ulicy Bema w Białymstoku.


Zarzut zabójstwa usłyszała 36-letnia suwalczanka

1.08.2019, 07:38

Grozi jej za to od 8 lat więzienia do dożywocia.





ZNAJDŹ NAS


















źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok