Przedłużony proces ws. działalności Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich

Sąd Rejonowy w Białymstoku wydłużył czas na wydanie opinii do drugiej połowy października; terminu kolejnej rozprawy nie wyznaczył - poinformowało biuro prasowe tego sądu.

Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte po kontroli przeprowadzonej przez CBA. Wśród oskarżonych jest m.in. dyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich (PZDW), któremu zarzucono złożenie nierzetelnego wniosku o unijne dofinansowanie i niedopełnienie obowiązków jako funkcjonariusza publicznego, związanych z rozliczeniem dokumentacji. Na ławie oskarżonych zasiada też dwóch innych, obecnych lub byłych, urzędników PZDW. Pozostałe dwie oskarżone osoby to przedsiębiorcy oskarżeni o wystawienie dokumentów poświadczających przygotowanie studium wykonalności.

Stawiając zarzuty, prokuratura zwracała uwagę, że dotyczą one tzw. przestępstw formalnych (chodziło o oświadczenia, że dla konkretnych inwestycji PZDW dysponuje studium wykonalności, gdy w rzeczywistości tak nie było) i nie doszło do realnego wyłudzenia pieniędzy z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), do której były składane wnioski o dofinansowanie kilku inwestycji drogowych w regionie. W trakcie procesu potwierdziła to też sama Agencja, informując sąd, że działalność PZDW, której dotyczy ten proces, nie wyrządziła Agencji żadnej szkody.

Przed wakacjami sąd po raz pierwszy zamknął przewód sądowy. Prokuratura zażądała wtedy kar więzienia w zawieszeniu i grzywny, a dla urzędników również czasowego zakazu zajmowania stanowisk kierowniczych. Obrona wniosła o uniewinnienie. Zamiast ogłosić wyrok sąd wznowił jednak wtedy przewód i zapowiedział możliwość zmiany kwalifikacji prawnej czynów.

źródło: PAP | red: mag