O 14 mln zł więcej na ryczałty dla 15 szpitali powiatowych i dwóch wojewódzkich w Podlaskiem

Szpitale powiatowe dostaną od 1 października o 4 proc. więcej do ryczałtów, wojewódzkie (II stopień referencyjności) o 3 proc.

Wojewoda poinformował na konferencji prasowej po spotkaniu z dyrektorami szpitali i samorządowcami, że w Podlaskiem pieniądze dostanie 15 szpitali powiatowych i szpitale wojewódzkie w Białymstoku i Suwałkach. Zaznaczył, że podwyżki to efekt realizowanej polityki rządu.

Mam nadzieję, że to jest takie wyjście naprzeciw tym zapotrzebowaniom i różnego rodzaju kłopotom, które szpitale, w szczególności powiatowe, w tej chwili mają 

- powiedział wojewoda Paszkowski. Dodał, że to trzecie zwiększenie ryczałtów w 2019 r.

Dyrektor podlaskiego NFZ Maciej Olesiński powiedział, że obecne zwiększenie ryczałtów podlaskich placówek o łączną sumę 14 mln zł to "pierwszy tak duży i skokowy wzrost ryczałtu sieciowego" od chwili, gdy zaczęła działać sieć szpitali. Ocenił, że to "rzeczywiste wsparcie" dla szpitali. Przypomniał, że w kwietniu szpitale dostały łącznie 9,5 mln zł więcej, w lipcu kolejne 4,5 mln zł więcej. Zaznaczył, że o przeznaczeniu obecnie przyznawanych dodatkowych pieniędzy zadecydują zarządzający szpitalami.

Olesiński poinformował, że łącznie po trzech podwyżkach w 2019 r. suma ryczałtu dla tych siedemnastu szpitali w Podlaskiem wzrośnie z pierwotnych 366 mln zł na początku 2019 r., do 394 mln zł po obecnej zmianie. Dodał, że taką kwotą podlaskie szpitale "wejdą w 2020 r.", a kolejne przeliczenie ryczałtu nastąpi w marcu 2020 r.

Zanim pieniądze trafią do szpitali, musi być najpierw zmieniony plan finansowy oddziału NFZ. Kwota nieco ponad 10 mln zł zostanie wypłacona na początku października, a reszta do końca roku – poinformował Olesiński.

2,3 mln zł w skali roku (ok. 200 tys. zł miesięcznie) dostanie po obecnej podwyżce szpital wojewódzki w Białymstoku, który podlega samorządowi województwa podlaskiego. Dyrektor placówki Cezary Nowosielski powiedział dziennikarzom, że pieniądze są "miłą niespodzianką", "poprawią bieżącą działalność" szpitala, pozwolą "zmniejszyć różnicę" między liczbą wykonywanych świadczeń a ryczałtem. Dyrektor szpitala wojewódzkiego ocenił, że dodatkowe pieniądze "pozwolą placówce bardziej się zbilansować".

W dzisiejszych czasach każde środki przeznaczone na ochronę zdrowia są niezbędne

 – mówił dziennikarzom dyrektor szpitala w Hajnówce Grzegorz Tamaszuk.

Dodał, że pieniądze będą przeznaczone na regulowanie zobowiązań szpitala lub na płace.

Ewentualnie zastanowimy się, czy nie zaproponować jakiejś premii pracownikom

 – powiedział Grzegorz Tomaszuk.

Przyznał, że niskie płace są największym problemem szpitala, być może pieniądze będą przeznaczone na podwyżki. Dyrektor zaznaczył, że pozwolą one "bardziej zbilansować koszty" wykonywanych świadczeń. "Ta opłacalność będzie wyższa" – dodał. Roczny ryczałt szpitala wynosi ok. 40 mln zł.

Przewodniczący Konwentu Powiatów Województwa Podlaskiego, starosta wysokomazowiecki Bogdan Zieliński dziękował za pieniądze, ale podkreślał, że sytuacja szpitali powiatowych jest bardzo trudna, a obecne dodatkowe środki pozwolą szpitalom "przeżyć do końca roku". Mówił, że oczekiwania są znacznie większe. 

Bo to nie jest tak, że to wszystkie nasze bolączki zaspokaja, ale to jest na pewno taki wzrost, który będzie nam dawał pewien oddech, aby można było te nasze zobowiązania, które w tej chwili powstają, po prostu na bieżąco regulować

 – powiedział Zieliński.

źródło: PAP | red: maj