Oznakowanie na Trasie Niepodległości w Białymstoku do poprawki

Z nowej Trasy Niepodległości, biegnącej przez zachodnie osiedla Białegostoku, kierowcy oficjalnie korzystają od środy, 28 sierpnia.

Na węzłach pojawią się nazwy ulic

Mimo że Trasa Niepodległości to najnowsza miejska inwestycja drogowa, z której kierowcy korzystają dopiero od tygodnia, to już będą zmieniane znaki przed i na węzłach drogowych. Pojawią się na nich nazwy ulic, na które można zjechać z Trasy. Teraz na znakach są tylko nazwy osiedli.

Wielu kierowców uważa, że to za mało, bo np. nazwa "Starosielce" pojawia się kilka razy na różnych węzłach, ale w każdym miejscu prowadzi na inną ulicę. Taki znak jest np. przed rondem, z którego można pojechać na ulicę Hetmańską i Klepacką, następnie w okolicach ul. Wrocławskiej i podobny znak w okolicach ul. Popiełuszki.

Na ten problem zwracali uwagę m.in. internauci, którzy komentowali nasz film z przejazdu nową drogą.

- Jak dla mnie to mało czytelnie oznaczone są zjazdy. Trzeba się będzie przyzwyczaić. Jechałem od strony Kleosina i przy każdym zjeździe z napisem Zielone Wzgórza zastanawiałem się w który mam zjechać - pisze pan Tomasz.

Inny internauta przyznaje mu rację:

- Zgadzam się. Mogli by dodać nazwy ulic przecinających zjazdy, nie tylko nazwy dzielnic - pisze pan Paweł.

Kolejny kierowca pisze, że miał problem ze zjechaniem z Trasy w odpowiednim miejscu:

- Zamiast patrzeć na drogę, szukałem punktów orientacyjnych i gdybym nie zobaczył kościoła przy Boboli to bym przejechał, bo każdy zjazd jest opisany prawie tak samo - pisze pan Zbigniew.

Urząd Miejski poprawi oznakowanie

- Tablice, które są umieszczone na Trasie Niepodległości, są zgodne z przepisami - podkreśla Agnieszka Błachowska z Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku. Pojawią się jednak nowe, dodatkowe oznaczenia.

- Tablice były planowane na etapie projektu Trasy Niepodległości już jakiś czas temu. Natomiast biorąc pod uwagę prośby mieszkańców o doprecyzowanie tych tablic i określenie konkretnych zjazdów na ulice, nie tylko w stronę osiedli, Zarząd Dróg Miejskich już pracuje nad projektem, który pozwoli doprecyzować nazwy na tablicach - wyjaśnia Agnieszka Błachowska.

Agnieszka Błachowska dodaje, że urzędnicy byli już na wizji lokalnej na Trasie.

- Jednak żeby zrealizować ten projekt, trzeba wielu konsultacji i analiz każdej z tablic tak, aby nadal były zgodne z przepisami, a jednocześnie jak najbardziej precyzyjne i ułatwiające dojazd mieszkańcom - podkreśla Agnieszka Błachowska.

Miejscy urzędnicy na razie na podają terminu, kiedy będą zamontowane nowe znaki. Mówią, że chcą to zrobić "jak najszybciej".

Trasa Niepodległości to największa i najdroższa inwestycja drogowa w historii Białegostoku. Koszt wybudowania przekroczył 350 mln zł.

| red: wsz, zmj, mag