Podróżowanie z Supraśla do Białegostoku odbywa się w skandalicznych warunkach - wkrótce ma się to zmienić

Mieszkańcy zgodzili się na propozycje burmistrza, bo jak mówią, teraz podróżowanie z Supraśla do Białegostoku odbywa się w skandalicznych warunkach.

- Autobusy prywatnych przewoźników spóźniają się, czasami w ogóle nie przyjeżdżają. Często jedzie nimi zbyt wiele osób, a w żadnym nie otwiera się okno. Warunki są dramatyczne - opisują mieszkańcy Supraśla.

Dlatego burmistrz Radosław Dobrowolski przedstawił mieszkańcom trzy możliwości rozwiązania problemu.

Dwie opcje zaproponowało miasto Białystok. Jedna to nasz pomysł. Białystok zaproponował autobus "wahadłowy" między Supraślem, a końcowym przystankiem autobusów linii nr 3 i 9. Drugi pomysł, to wydłużenie i połączenie linii 13 i 108, które mogłyby dojeżdżać do Supraśla. Nasz pomysł, to przetarg na firmę, która zapewniłaby komunikację między Białymstokiem a Supraślem z uwzględnieniem zniżek które planujemy wprowadzić dla naszych mieszkańców. Z 50% promocji będą mogły skorzystać m.in. osoby pracujące w Białymstoku, studenci i uczniowie. My dajemy przewoźnikowi pewną liczbę mieszkańców do przewiezienia, a więc i pewne pieniądze. Za to będziemy chcieli, by tabor spełniał nasze oczekiwania - niskopodłogowe, klimatyzowane autobusy, które będą jeździły przede wszystkim częściej i będą punktualne

- wyjaśnia Radosław Dobrowolski.

Mieszkańcy zgodzili się na trzeci wariant, bo jak mówią gmina powinna stawiać swoje warunki i dbać o interes mieszkańców. Na razie nie wiadomo jednak kiedy taki przetarg zostanie ogłoszony. Władze uzdrowiska zadeklarowały wstępnie, że nowy system mógłby działać od września.

Jak dodaje burmistrz Radosław Dobrowolski, odtworzenie linii 111 na koszt gminy Supraśl władze Białegostoku wyceniły na ponad 2,5 mln złotych. Całość miało pokryć uzdrowisko.

| red: mag