Radio Białystok | Wiadomości | W Podlaskiem rozpoczęła się kampania jak wspomagać dzieci z cukrzycą w szkole
Ok. 120 nauczycieli uczyło się we wtorek (19.03) w Białymstoku jak wspomagać uczniów z cukrzycą, jak ich wspierać, by czuli się normalnie i bezpiecznie w szkole. Podkreślano, że by tak było, konieczna jest wiedza na ten temat.
Oswajanie z tematyką cukrzycy w szkole to główny cel kampanii edukacyjnej "Kids and Diabetes in school", która w Podlaskiem jest realizowana we współpracy z oddziałem Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków i PFRON.
W Polsce w ramach pilotażu, kampania ta - choć w innej formule - była wcześniej prowadzona na Podkarpaciu - poinformowała dziennikarzy Sylwia Bakuła z firmy, która jest partnerem w kampanii. Bakuła powiedziała, że w prowadzonych działaniach chodzi głównie o "zapobieganie stygmatyzacji" dzieci z cukrzycą.
"Cukrzyca to dżuma XXI wieku"
Danuta Roszkowska z białostockiego oddziału Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków przyznaje, że coraz więcej osób, także dzieci, choruje na cukrzycę, a dziecko z cukrzycą w szkole to obserwowany problem. - Ta dżuma XXI wieku zaczęła dotykać nasze najmłodsze pokolenie, dzieci w przedszkolach, szkołach - mówiła dziennikarzom.
- To jest problem powiedziałabym bardzo złożony i przede wszystkim bardzo stresujący, dla rodzica, dziecka, ale również stresujący dla nauczyciela - mówi Danuta Roszkowska.
Danuta Roszkowska dodaje, że spotkanie z nauczycielami ma służyć temu, żeby oswoić problem cukrzycy, by nauczyciele "nie bali się dziecka chorego na cukrzycę", a do stowarzyszenia docierają informacje, że tak jest. Podała przykład informacji od mamy dziewczynki z cukrzycą, która nie pojechała na szkolną wycieczkę do kina, bo bali się jej zabrać nauczyciele.
- Boimy się zwykle czegoś, czego nie znamy - dodała Roszkowska i zaznaczyła, że przekazywanie wiedzy nauczycielom ma ten strach przełamywać. Na warsztatach nauczyciele uczyli się np. obsługiwać glukometr, mierzyć sobie poziom cukru we krwi. Roszkowska dodała, że przygotowany nauczyciel, który zobaczy dziecko mierzące poziom cukru, gdy np. zauważy, że taki uczeń gorzej się poczuł, "będzie umiał zapanować na sytuacją". "Ogromnie na to liczę" - dodała.
Na cukrzycę można zachorować w każdej chwili
Dr nauk medycznych, edukator ds. diabetologii Monika Pliszka tłumaczyła, że na cukrzycę typu I można zachorować w każdej chwili, to choroba autoimmunologiczna, do której dochodzi wtedy, gdy nasz organizm zaczyna "atakować" sam siebie - a trzustka przestaje wtedy produkować insulinę. "I tak naprawdę do tej pory naukowcy nie wiedzą, jakie są przyczyny, że właśnie tak się dzieje" - dodała dr Pliszka.
Dodała, że cukrzyca typu I nie wiąże się ze stylem życia, w przeciwieństwie do cukrzycy typu II. "Jest to typowa choroba, która wynika z nieprawidłowego odżywiania i też braku lub niewielkiej aktywności fizycznej (...) Cukrzyca typu II pojawia się u większości osób, które mają otyłość" - wyjaśniła edukatorka.
- Niezależnie od tego, jakie dziecko mamy w klasie, to trzeba zapewnić mu bezpieczeństwo i wsparcie w wykonywaniu wszystkich czynności, które to dziecko powinno podjąć w związku z chorobą - powiedziała dr Monika Pliszka.
Dr Monika Pliszka wymienia: badania poziomu cukru we krwi w określonych godzinach, podawanie insuliny, kontrolowanie poziomu cukru przed i po wysiłku fizycznym, z którego nie wolno rezygnować.
Pliszka podkreślała, że dziecko powinno normalnie uczestniczyć w wycieczkach, zajęciach sportowych. - Nie różni się tak naprawdę od dziecka zdrowego pod warunkiem, że jest zachowana ta właściwa kontrola, żeby ono było bezpieczne w placówce, jaką jest szkoła - dodała. Wskazała, że np. dobrze, by w szkole było wydzielone miejsce, gdzie dziecko może sobie zbadać poziom cukru we krwi.
W maju zaplanowano również w Białymstoku diabetologiczne warsztaty kulinarne dla nauczycieli. Nauczyciele wraz z uczniami będą mogli wziąć także udział w konkursie z nagrodami o tym, jak pomóc uczniom chorym na cukrzycę. Nauczyciele szkół podstawowych dostają też gotowe konspekty lekcji o cukrzycy i materiały edukacyjne o tej chorobie.