Augustów: Sprawa nieprawidłowości przy miejskich projektach trafiła do prokuratury

Obecne władze miasta zgłosiły problem prokuraturze i zdecydowały się powtórzyć dwa ostatnie zamówienia. Burmistrz Mirosław Karolczuk wylicza, że uchybienia odkryto już w co najmniej ośmiu przetargach.

- Urzędnicy przejmujący obowiązki po poprzednio zatrudnionych osobach stwierdzili, że w dokumentacji przetargowej brakuje wymaganych prawem podpisów ówczesnego burmistrza. Zamiast tego umieszczono tam ich imitację.

Wykonano je najprawdopodobniej za pomocą pieczątki, na której widnieje sygnatura ówczesnego burmistrza. Nie ma pewności, czy miał on kontrolę nad tym, gdzie się one pojawiały. Zdaniem Karolczuka taka sytuacja zmusza go do powtórzenia niektórych przetargów.

- Nieprawidłowości dopuszczono się od sierpnia do listopada ubiegłego roku. Prawo zakazuje mi zaciągania zobowiązań na podstawie wadliwych postępowań. Skutkować to będzie tym, że przygotowanie niektóre umowy nie mogą być zawarte. Dotyczy to zleceń na wymianę pieców oraz montaż instalacji fotowoltaicznych.

Były burmistrz Wojciech Walulik nie ma sobie nic do zarzucenia. Oczekuje, że sprawę wyjaśnią organy ścigania. Sugeruje, że obecne władze miasta nie radzą sobie z inwestycjami i chcą na niego zrzucić odpowiedzialność.

| red: maj