Radio Białystok | Wiadomości | Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia to wspomnienie św. Szczepana i wizyty kolędników
W Kościele Katolickim wierni wspominają pierwszego męczennika - św. Szczepana.
Zginął ukamienowany
Św. Szczepan był jednym z siedmiu diakonów, którzy pomagali apostołom. Zginął ukamienowany przez społeczność żydowską około 36 roku naszej ery.
To nie przypadek, że w tak radosnym czasie Ewangelia przypomina o heroicznym świadectwie wiary - wyjaśnia ks. Kamil Dąbrowski ze Szkoły Nowej Ewangelizacji w Białymstoku. - Czasami do życia wiecznego idzie się przez trud, przez cierpienie - tłumaczy ksiądz.
Ma to przypominać wiernym o prawdziwym celu przyjścia Chrystusa na świat, pokazać, jak bardzo Boże Narodzenie wiąże się z Wielkanocą - wyjaśnia główny liturgista archidiecezji białostockiej ks. Tomasz Powichrowski.
- Chrystus rodzi się po to, by oddać życie za grzesznych ludzi. Św. Szczepan oddaje życie za wiarę, podobnie jak Chrystus przed śmiercią powierza się Bogu i modli za swoich oprawców - dodaje ks. Powichrowski.
Obchody świąt Bożego Narodzenia w Kościele trwają 8 dni - do 1 stycznia. Wtedy w Kościele obchodzi się uroczystość Bożej Rodzicieli Maryi. Kolejne dni oktawy Bożego Narodzenia poświęcone są kolejnym świętym, wśród nich są św. Jan Apostoł, św. Tomasz czy Męczennicy Młodziankowie.
Odwiedziny kolędników
Od drugiego dnia świąt rozpoczyna się kolędowanie księży, a także spacery kolędników po domach.
W tradycji ludowej od rana zaczynali chodzić po wsiach kolędnicy. Często byli poprzebierani, przedstawiali sceny z Herodem, śpiewali kolędy i składali życzenia gospodarzom - przypomina dyrektor Podlaskiego Muzeum Kultury Ludowej Artur Gaweł.
- Wierzono, że kolędnicy, śpiewając kolędy, dobrze życzą, a tym samym zapewniają powodzenie w następnym roku. Toteż wszyscy starali się przyjąć kolędników, tym bardziej że kolędnicy, którzy nie zostali przyjęci, mogli zaśpiewać pieśń, w której składali życzenia niepowodzenia, nieszczęścia prze cały następny rok - wyjaśnia Artur Gaweł.
Ważnym rekwizytem kolędników jest gwiazda betlejemska. Najczęściej robiona z drewna i papieru. Dodatkowo była kolorowo ozdabiana wycinankami.
Pierwsze wzmianki o kolędnikach pojawiły się między XIII a XV wiekiem. Wyśpiewane, a czasem recytowane życzenia miały zapewnić szczęście i powodzenie.
Innym zwyczajem było święcenie owsa w kościele, którym wierni obsypywali potem księdza. Po mszy owsem obsypywali się znajomi gospodarze, a najczęściej chłopcy i dziewczęta. Zwyczaj ten miał nawiązywać do męczeńskiej śmierci św. Szczepana.