Radio Białystok | Wiadomości | Nietypowy pożar w Czarnej Białostockiej
Najpierw podpalił mieszkanie, a potem wezwał na pomoc strażaków. W efekcie mieszkaniec Czarnej Białostockiej trafił do szpitala.
To nie była typowa interwencja. Strażacy dostali wezwanie do pożaru przy ulicy Wrzosowej. Mężczyzna mówił, że źle się czuje i nie jest w stanie poradzić sobie z pożarem, który sam wzniecił, a w mieszkaniu jest jeszcze niepełnosprawny lokator.
Kiedy strażacy przyjechali na miejsce, okazało się że mężczyzna podtruł się oparami, które wydobywały się z płonącego tapczanu. Tłumaczył, że podpalił mieszkanie, bo chciał zobaczyć, jaka będzie reakcja sąsiada.
Poszkodowany trafił do szpitala, a z mieszkania wyprowadzono osobę niepełnosprawną. Sprawą zajmują się policjanci.
To był największy tego typu pożar w regionie. Przez kilkadziesiąt godzin gasiło go ponad 40 zastępów straży pożarnej, a także gaśniczy samolot Lasów Państwowych. Sytuacje utrudniał porywisty wiatr, który szybko rozprzestrzeniał ogień. By ułatwić akcję gaśniczą zdecydowano o czasowym zamknięciu krajowej drogi w stronę granicy.
Strażacy z Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej z całego powiatu białostockiego rozpoczynają 3-dniowe warsztaty w okolicach Czarnej Białostockiej.
W piątek (9.06) wieczorem w okolicach Wasilkowa paliły się trawy wzdłuż torów.