Radio Białystok | Wiadomości | Niesamowita końcówka meczu - Jagiellonia wygrała z Piastem Gliwice [zdjęcia]
Jagiellonia Białystok wygrała 2:1 (1:0) ligowy mecz z Piastem Gliwice. Jagiellonia zapewniła sobie wygraną po golu w 94. min. spotkania.
Oba zespoły zagrały w zmienionych składach
W Jagiellonii wobec braku m.in. Przemysława Frankowskiego i Cilliana Sheridana szansę gry od początku dostali młody napastnik Patryk Klimala i serbski skrzydłowy Mile Savkovic.
W Piaście zabrakło m.in. kontuzjowanego Tomasza Jodłowca i pauzującego za czerwoną kartkę Marcina Pietrowskiego, zagrali natomiast Tom Hateley i Aleksander Jagiełło.
Po kilku wyrównanych minutach pierwszej połowy, rosła przewaga Jagiellonii. Białostoczanie długo rozgrywali piłkę i atakowali, zwłaszcza skrzydłami. W 19. min indywidualną akcją - tym razem środkiem boiska - popisał się czeski pomocnik Martin Pospisil, który przebiegł spod swojej bramki pod pole karne Piasta i odegrał do Arvydasa Novikovasa, Litwin jednak źle przyjął piłkę przed bramką gości i pozbawił się szansy na strzał.
#JAGPIA ????️ Bramki i skrót meczu z @PiastGliwiceSA (2:1):https://t.co/mo0lFccfuU
— Jagiellonia (@Jagiellonia1920) 19 sierpnia 2018
pic.twitter.com/hZ6LS73k9y
Savković strzela gola w debiucie
Gol dla gospodarzy padł w 22. min. Dobrą akcję prawą stroną przeprowadził boczny obrońca Jakub Wójcicki, który zagrał płasko w pole karne, piłkę jeszcze trącił Klimala, a Savkovic strzałem pod poprzeczkę zdobył bramkę w swoim debiucie w Jagiellonii.
Piast mógł od razu wyrównać, bo krótko po wznowieniu gry piłka trafiła w pole karne do Michala Papadopulosa, który miał przed sobą już tylko bramkarza Jagiellonii. Czech co prawda podanie przyjął, ale już nie zdołał oddać celnego strzału.
#JAGPIA ????️ KTOOOOO WYGRAAAAAŁ MEEEECZ ⁉️ ???? pic.twitter.com/DRXnX9Ojs6
— Jagiellonia (@Jagiellonia1920) 19 sierpnia 2018
Piast obudził się w końcówce połowy. Z dystansu strzelał Joel Valencia - z problemami, ale uderzenie to obronił Marian Kelemen. W odpowiedzi szansę miał Klimala, ale zanim strzelił na bramkę, piłkę odebrali mu stoperzy Piasta.
Jagiellonia już w tej części meczu grała z dwoma zmianami, wymuszonymi kontuzjami Mateusza Machaja i Ivana Runje.
Druga połowa meczu
Goście musieli po przerwie zaatakować i to zrobili. Gospodarze wycofali się, czekając na kontry, ale widać było, przynajmniej po niektórych zawodnikach, trudy gry co trzy dni w ostatnich tygodniach. W 53. min Valencia świetnie ograł na linii szesnastki Lukasa Klemenza, ale strzelił wysoko nad bramką. Pięć minut później jednak Piast wyrównał. Pomógł w tym gościom Kelemen, który przy wrzutce z rzutu rożnego Gerarda Badii minął się z piłką, ta trafiła na głowę Patryka Dziczka i było 1:1.
#JAGPIA Arvydas Novikovas: Pokazaliśmy charakter.
— Jagiellonia (@Jagiellonia1920) 19 sierpnia 2018
Pełna wypowiedź naszego skrzydłowego:https://t.co/lnjRgFrolP
pic.twitter.com/y9qYjlqpyl
Po piłkarzach Jagiellonii było widać ubytek sił, ale Piast nie potrafił tego wykorzystać. W 67. min kolejną znakomitą sytuację miał Dziczek, piłkę z linii bramkowej wybił jednak Klemenz, grający już z urazem kolana.
Chyba trochę niespodziewanie dla Piasta, gospodarze jeszcze raz zaatakowali i zaczęli utrzymywać się pod polem karnym gliwiczan. W 76. min ich składna akcja mogła dać bramkę - po dośrodkowaniu Savkovica Pospisil w dobrej sytuacji uderzył jednak głową niecelnie. W doliczonym czasie gry jeszcze z dystansu strzelał Klemenz (też niecelnie), a dobrą akcję prawą stroną Wójcickiego zatrzymali obrońcy.
Szalona końcówka Jagiellonii
Gdy wydawało się, że dojdzie do podziału punktów, piłka trafiła w prawy róg pola karnego Piasta do Novikovasa, który natychmiast uderzył, futbolówka przeszła między nogami Mikkela Kirkeskova i - nieco myląc Jakuba Szmatułę - wpadła do jego bramki. Chwilę potem sędzia Daniel Stefański zakończył mecz i trzy punkty zostały w Białymstoku.
Po meczu Jagiellonia - Piast (2:1) powiedzieli:
Ireneusz Mamrot (trener Jagiellonii Białystok):
Konferencja trenera @Jagiellonia1920 po meczu #JAGPIA
— Radio Białystok (@radiobialystok) 19 sierpnia 2018
https://t.co/ML2BRzNykf
Jestem i bardzo zadowolony, i oczywiście też trochę smutny, bo mamy dużo kontuzji. Dziś też zapłaciliśmy za to zwycięstwo wysoką cenę, przed meczem nie było do dyspozycji ani Łukasza Burligi, ani Przemka Frankowskiego, ani Bartka Kwietnia, a dziś dwie kolejne kontuzje. Nie wiem ile potrwają przerwy w grze tych zawodników. Na pewno to martwi, widać było, że to granie, podróże, to wszystko odcisnęło swoje piętno na zawodnikach i to było czuć. Ale jestem bardzo zadowolony z tego, że mimo ogromnego zmęczenia drużyny, trudnych chwil przy wyniku 1:1, w końcówce chciała wygrać ten mecz. Nie ma co ukrywać - wyszarpaliśmy to zwycięstwo, troszkę szczęścia przy tym było. Cieszymy się, że po tak ciężkim okresie zdobyliśmy trzy punkty - powiedział Ireneusz Mamrot.
Waldemar Fornalik (trener Piasta Gliwice):
Konferencja trenera @PiastGliwiceSA po meczu #JAGPIA
— Radio Białystok (@radiobialystok) 19 sierpnia 2018
https://t.co/1b0klvp27w
Na pewno nie jest łatwo pogodzić się z porażką w ostatnich sekundach spotkania. Jesteśmy bardzo źli, rozczarowani, że właśnie straciliśmy tę bramkę w samej końcówce. W pierwszej fazie meczu, do utraty przez nas bramki, Jagiellonia była zespołem zdecydowanie lepszym - efektem był ten gol. Ale szybko otrząsnęliśmy się - zaraz w pierwszej akcji kapitalna piłka do Michała Papadopulosa, miał stuprocentową sytuację, bramka jednak nie padła, ale gra już się wyrównała. W drugiej połowie wyszliśmy z silnym postanowieniem, że musimy ten mecz wyrównać. Tak się stało, po bramce na 1:1 świetną okazję miał Patryk Dziczek, ale obrońca wybił piłkę z linii bramkowej, potem mieliśmy jeszcze jedną sytuację. W takim meczu jeżeli nie strzelasz gola, to niestety tak to się kończy - bardzo dobry strzał Novikovasa i nieszczęście gotowe.
- Jest ciężko pogodzić się z tą porażką, ale musimy to przeżyć wspólnie. Powiedziałem drużynie, że razem wygrywamy, razem przegrywamy, razem się cieszymy i razem się smucimy. Na ten smutek nie będzie dużo czasu, bo w piątek gramy kolejny mecz i musimy już powoli się do niego przygotowywać - powiedział Waldemar Fornalik.
Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Mile Savkovic (22), 1:1 Patryk Dziczek (58-głową), 2:1 Arvydas Novikovas (90+4).
Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Mateusz Machaj, Lukas Klemenz. Piast Gliwice: Martin Konczkowski.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów 10 664.
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Jakub Wójcicki, Ivan Runje (44. Lukas Klemenz), Nemanja Mitrovic, Guilherme Sitya - Mile Savkovic, Mateusz Machaj (34. Karol Świderski), Taras Romanczuk, Martin Pospisil, Arvydas Novikovas - Patryk Klimala (62. Roman Bezjak).
Piast Gliwice: Jakub Szmatuła - Martin Konczkowski, Aleksandar Sedlar, Jakub Czerwiński, Mikkel Kirkeskov - Tom Hateley (88. Patryk Sokołowski), Patryk Dziczek - Mateusz Mak (57. Gerard Badia), Joel Valencia, Aleksander Jagiełło - Michal Papadopulos (78. Piotr Parzyszek).