Radio Białystok | Wiadomości | "Białystok pamięta" - 75. rocznica powstania w getcie
W Białymstoku w czwartek upamiętniono 75. rocznicę wybuchu powstania w tamtejszym getcie. Trzeba wyciągać wnioski z tragicznych wydarzeń sprzed lat, działać na rzecz tolerancyjnego, otwartego i uczącego się z przeszłości społeczeństwa - podkreślali uczestnicy tych obchodów.
Drugi pod względem wielkości zryw żydowskiej ludności
Powstanie w białostockim getcie historycy uważają za drugi pod względem wielkości, po Warszawie, zryw ludności żydowskiej w walce z hitlerowcami.
Getto w Białymstoku zostało utworzone przez Niemców w lipcu 1941 r. dla ponad 40 tys. Żydów z miasta i okolic. Bezpośrednim powodem wybuchu powstania były niemieckie przygotowania do ostatecznej likwidacji getta. Słabo uzbrojonych powstańców było trzystu; Niemców, dysponujących czołgami i samolotami, dziesięć razy więcej. Główne walki w getcie toczyły się 16 sierpnia 1943 roku, w kolejnych kilku dniach broniły się już tylko pojedyncze punkty oporu.
Główne uroczystości związane z 75. rocznicą wybuchu tego powstania miały miejsce przy pomniku upamiętniającym obrońców getta, który stoi na placu noszącym imię przywódcy powstania Mordechaja Tenenbauma-Tamaroffa. By nie wpaść w ręce Niemców, wraz ze swoim zastępcą Danielem Moszkowiczem, Tenenbaum popełnił samobójstwo.
Modlitwy, przemówienia i składanie wieńców
W uroczystościach wzięli udział m.in. przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, ambasad Izraela, Niemiec i Rosji oraz grupa dawnych żydowskich mieszkańców Białegostoku i ich potomków. Po oficjalnych wystąpieniach i modlitwach za zmarłych, przy pomniku składano wieńce.
M.in. od prezydenta Andrzeja Dudy, w którego imieniu zrobił to wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski, od władz Białegostoku i regionu, korpusu dyplomatycznego, parlamentarzystów, partii politycznych czy organizacji społecznych. Na zakończenie uroczystości na placu zasadzony został dąb upamiętniający rocznicę.
Jeden z najbardziej dramatycznych zrywów młodzieży żydowskiej przeciwko hitlerowskiemu okupantowi, powstanie ludzi skazanych na zagładę, którzy nie godzili się na swój los i postanowili zginąć jak bohaterowie - mówili o wydarzeniach sprzed 75 lat uczestnicy uroczystości.
Aby odpowiednio uczcić i upamiętnić ludzi, zamordowanych w okresie zagłady tylko za to, że byli Żydami, musimy działać na rzecz tolerancyjnego, otwartego i uczącego się z przeszłości społeczeństwa. Musimy uczyć się z historii i zapewnić przyszłość naszych dzieci w duchu pokoju i braterstwa (...) Naszym obowiązkiem jest zapewnienie, żeby zło nie wróciło
- podkreślała w swoim wystąpieniu w czasie uroczystości ambasador Izraela w Polsce Anna Azari.
Nie ma dziś miejsca w naszym mieście na żadne idee czy ideologie, które odwołują się do dzielenia ludzi na lepszych i gorszych, według arbitralnych podziałów. Deklarujemy naszą wspólną wiarę w dobro niepoddające się żadnej relatywizacji. Takie, które łączy, nie zaś dzieli
- podkreślał prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Mówił, że historia białostockiego getta jest historią uniwersalną.
To historia o człowieczeństwie i cenie, jaką trzeba niekiedy za nie zapłacić
- dodał Truskolaski.
Tragiczna historia Leo Melameda
Gościem honorowym tegorocznych obchodów był prawnik i finansista Leo Melamed, urodzony w 1932 roku w Białymstoku, który wraz z rodzicami ocalał z Holocaustu i ostatecznie zamieszkał w USA. Melamed wspominał tragiczną historię swojej rodziny, wpisującą się w tragiczną historię białostockich Żydów w czasie II wojny światowej.
Podkreślał, by nikt o tym nie zapomniał, że choć obozy koncentracyjne takie jak Treblinka, Majdanek czy Auschwitz-Birkenau były w Polsce, to zostały zbudowane przez nazistów. Z rozkazów Adolfa Hitlera, Heinricha Himmlera, Josefa Mengele, Adolfa Eichmanna, Josepha Goebbelsa, Hermanna Goeringa - by wspomnieć choć kilka nazwisk, tych - nie do opisania - zbrodniarzy III Rzeszy, którzy nadali bieg najwstrętniejszemu aktowi ludobójstwa w historii, a który nazywamy dziś Holocaustem - mówił Melamed.
Przypominał też o wielowiekowych tradycjach społeczności żydowskiej w tym mieście. Również w innych wystąpieniach podkreślano bogatą historię Żydów w Białymstoku. Ambasador Azari mówiła, że Białystok to jedno z najbardziej rozpoznawalnych polskich miast w Izraelu. Przypominała, że pochodzili stamtąd m.in. twórca esperanto Ludwik Zamenhof, rabin Samuel Mohylewer czy malarz Max Weber.
Jakub Kagan ze stowarzyszenia byłych mieszkańców Białegostoku w Izraelu mówił, że dzisiaj Polska jest szczerym przyjacielem Izraela, a między oboma krajami ma miejsce poważna, produktywna współpraca w wielu dziedzinach, we wzajemnych stosunkach ekonomicznych i kulturalnych. Dziękował władzom Białegostoku za podtrzymywanie pamięci o Żydach w tym mieście.
"Białystok pamięta"
Tegoroczne obchody 75. rocznicy powstania w białostockim getcie odbywały się pod hasłem "Białystok pamięta". Oprócz oficjalnych uroczystości, bogatszy niż zwykle jest program imprez towarzyszących, na który składają się m.in. koncerty, pokazy filmowe czy spacery historyczne.
Panel dyskusyjny i prezentacja pamiętnika
Po głównych uroczystościach pod Pomnikiem Bohaterów Getta, zaplanowano panel dyskusyjny poświęcony codziennemu życiu i zagładzie białostockiego getta (pod patronatem muzeum Polin), który poprzedził promocję nowego wydawnictwa - odnalezionego niedawno pamiętnika napisanego przez młodego Żyda Dawida Szpiro, człowieka który pracował w getcie jako policjant.
Promocja wydawnictwa odbyła się w Centrum im. Ludwika Zamenhofa. Pamiętnik można także usłyszeć na naszej antenie.
Można też było wysłuchać koncertu Karoliny Skrzyńskiej: "Benkenisz – Tęsknota". W Galerii Arsenał odbył się pokaz filmu "Intymność" Yael Vishnizki-Levi.
Obchody rocznicy powstania potrwają w Białymstoku do niedzieli
Wystawa "Ilustracje do Biblii" Bencjona Rabinowicza - to kolejna odsłona cyklu wydarzeń związanych z 75. rocznicą wybuchu powstania w białostockim getcie. Fotokopie prac urodzonego w Białymstoku malarza można oglądać przed siedzibą Galerii Sleńdzińskich przy ulicy Legionowej. Kolejnym z wydarzeń, przygotowanych pod wspólnym hasłem "Białystok pamięta", jest spotkanie i promocja książki Sama Solasza i Judy Katz. Jej współautor żył w białostockim getcie i w publikacji wspomina tamte chwile. To o 17:00 w Centrum im. Ludwika Zamenhofa. Po spotkaniu muzykę klezmerską zagra Frey-Lech Trio. Obchody rocznicy bohaterskiego czynu społeczności żydowskiej potrwają w Białymstoku do niedzieli.