Radio Białystok | Wiadomości | "Pędzący po nocy" próbowali pobić rekord frekwencji - było blisko
Od pięciu lat spotykają się przed białostockim ratuszem, by wspólnie pobiegać. "Pędzący po nocy" chcieli w czwartek (21.06) pobić rekord frekwencji.
Była to już 260 przebieżka po mieście. Trasa jest za każdym razem inna, a czas biegu nie przekracza godziny. Akcja ma charakter nieformalny - mówi pomysłodawca i organizator Krzysztof Skowera.
Z jednej strony jest to integracja środowiska biegowego, poznawanie nowych osób. Także pokazanie białostoczanom, że to środowisko powiększa się, że jest to coś przyjemnego, wesołego, bez żadnych opłat i regulaminów. Tempo jest zawsze dostosowane do osoby najwolniejszej, chcemy, żeby wszyscy cali i zdrowi wrócili zadowoleni
- podkreśla Krzysztof Skowera.
Nie udało się pobić rekordu frekwencji sprzed roku, czyli 175 osób, ale było blisko - w czwartek, mimo załamania pogody przyszło 170 osób.
"Pędzący po nocy" podejmują taką próbę, raz do roku, w czerwcu, ale dołączyć do grupy można w dowolny czwartek.
- Spotykamy się zawsze we czwartki, o 21:00 przed ratuszem, na placu miejskim, od czerwca 2013 roku. Frekwencja bywała różna, ale co ważne jest to wciąż kontynuowane, bez żadnych przerw. Mam nadzieję, że będzie to tak trwało kolejne 5 lat i dalej, do nieskończoności - mówi Krzysztof Skowera.
Organizatorzy zachęcają, by na czwartkowe biegi nakładać jaskrawe, fluorescencyjne koszulki i zabrać ze sobą latarki i odblaski.
Prawie 350 osób pobiegło w "Biegu z butelką mleka" w Piątnicy. Trzecią edycję charytatywnej imprezy zorganizowało - podobnie jak poprzednie - Stowarzyszenie "Biegamy dla zdrowia".
To rekordowa edycja jednej z największych charytatywnych imprez biegowych w Polsce.
Najlepszą wśród pań była Joanna Karczewska, najlepszym biegaczem Petras Pronckunas. W Folwarku Huta pod Suwałkami zakończył się cykl biegów pod hasłem Kierunek Ultra.