Radio Białystok | Wiadomości | Jak zapobiegać samobójstwom? 16. Podlaskie Warsztaty Psychiatryczne w Białowieży
Coraz częściej w społeczeństwie otwarcie mówi się o zdrowiu psychicznym, a to dobra droga do oswojenia tych problemów i lepszego leczenia. Była o tym mowa podczas 16. Podlaskich Warsztatów Psychiatrycznych w Białowieży.
Ponad 400 lekarzy z całej Polski spotkało się na warsztatach psychiatrycznych organizowanych w Białowieży.
Uczestnicy spotkania dyskutowali o tym jak zapobiegać samobójstwom, skutecznie leczyć depresję w ciąży, czy też jak pomagać cierpiącym na wypalenie zawodowe.
Nawet 30 proc. społeczeństwa ma różne zaburzenia psychiczne
Napoleon Waszkiewicz podkreśla, że obecnie wg statystyk europejskich, ale i krajowych, nawet 30 proc. społeczeństwa ma różne zaburzenia psychiczne. Dodał przy tym, że - co pozytywne - o problemach psychicznych można "otwarcie rozmawiać".
To mi się podoba, że my jesteśmy częścią medycyny i też udowadniamy, że depresja, schizofrenia, czy inne choroby mają jakieś swoje podłoże - powiedział Waszkiewicz.
Dodał przy tym, że stres jest "potężnym czynnikiem wyzwalającym" te problemy i konieczne jest mówienie o tym w otwarty sposób.
Coraz częściej pacjenci chodzą do psychiatry
Napoleon Waszkiewicz zaznaczył, że coraz częściej pacjent, który ma np. zaburzenia snu czy "kłopoty z nerwami" idzie wprost do psychiatry, a nie do np. lekarza rodzinnego czy neurologa.
Widzę w każdym środowisku praktycznie, że ludzie się otwierają na to, żeby chociaż przyjść porozmawiać, żeby zobaczyć, czy potrzebna jest jakakolwiek interwencja - powiedział.
Podkreślił, że im więcej będzie się mówić na te tematy, tym "strach będzie mniejszy", a problem będzie bardziej "oswojony". "A do silnych zaburzeń prowadzi często strach przed tym" - mówi Waszkiewicz.
Zauważył również, że większy poziom edukacji społeczeństwa, większa świadomość, to szansa na szybszą interwencję i opanowanie "drobnego problemu", by nie rozwinął się w poważniejszy etap choroby.
W Polsce brakuje psychiatrów
W Polsce brakuje psychiatrów, szczególnie psychiatrów dziecięcych. Szpitale nie chcą prowadzić oddziałów psychiatrii dziecięcej, bo to nieopłacalne za sprawą niskich wycen.
Gdyby te procedury były należycie wycenione, to by było opłacalne, a pomoc na tym etapie jest konieczna, gdyż nieudzielona, ma potem poważniejsze skutki, a leczenie kosztuje jeszcze więcej - powiedział Waszkiewicz.
30 psychiatrów z Choroszczy złożyło wypowiedzenia umów o pracę
W środę (17.01) dyrekcja jednego z największych szpitali psychiatrycznych w Polsce, znajdującego się w Choroszczy koło Białegostoku, poinformowała, że 30 psychiatrów, czyli połowa lekarzy tej specjalności w tym szpitalu, złożyła wypowiedzenia umów o pracę z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia. Nie chcą zarabiać mniej niż lekarze rezydenci, których mają uczyć.
Szpital w Choroszczy, który podlega samorządowi województwa oraz zarząd województwa, zaapelowały do NFZ, by podwyższył w regionie o 1 zł wycenę za tzw. punkt w świadczeniach psychiatrycznych (do poziomu 11,80 zł), argumentując, że w Podlaskiem psychiatria jest niżej opłacana niż w innych regionach i może zabraknąć lekarzy.
NFZ nie odniósł się do tej propozycji. Podał jedynie w komunikacie prasowym, że w 2017 r. wartość umów ze szpitalem w Choroszczy wzrosła o ponad 3,7 mln zł w porównaniu do końca 2016 r. Szpital ma jeszcze szanse na ok. pół mln zł za tzw. nadwykonania za ostatni kwartał 2017 r. NFZ dodał także m.in., że na 2018 r. szpital ma - z powodu wzrostu wyceny świadczeń - o 3,9 mln zł więcej niż w 2017 r.