Radio Białystok | Wiadomości | Białostoccy lekarze walczą o życie dwumiesięcznego niemowlaka – prokuratura nie wyklucza pobicia
Ojciec dwumiesięcznego dziecka, które trafiło do szpitala w ciężkim stanie z obrażeniami mogącymi wskazywać na pobicie, został zatrzymany przez policję z Ełku. Śledczy czekają na opinię z zakresu medycyny sądowej, od której zależy, czy mężczyzna usłyszy zarzuty.
Chłopczyk mógł zostać pobity
Dwumiesięczne niemowlę z poważnymi obrażeniami trafiło w środę (15.11) do ełckiego szpitala w stanie ciężkim. Chłopiec został przetransportowany śmigłowcem pogotowia ratunkowego na oddział intensywnej opieki medycznej szpitala w Białymstoku.
Pracownicy ze szpitala w Ełku poinformowali policję o tym, że chłopczyk mógł zostać pobity.
Prokuratura Rejonowa w Ełku wszczęła śledztwo w sprawie obrażeń, jakie zostały ujawnione u dwumiesięcznego dziecka. Prokurator zlecił szereg czynności, które mają wyjaśnić wszelkie okoliczności tej sprawy. Ojciec dziecka został zatrzymany. Jest to 25-latek, natomiast matka przebywa na wolności. Są to mieszkańcy Ełku - mówi prokurator rejonowy Wojciech Piktel.
Służby medyczne zabrały niemowlę z jednego mieszkań w Ełku. Po karetkę zadzwonił ojciec dziecka, który w tym czasie jako jedyny był z chłopczykiem w domu.
Zachowanie ojca nie wskazywało, że może być pijany
Według policji, zachowanie mężczyzny nie wskazywało, że może być pijany, ale pobrano od niego krew do badań na zawartość alkoholu i środków odurzających - wyników jeszcze nie ma.
Policja bada sprawę pod nadzorem prokuratury; zbiera materiały dowodowe, przesłuchuje świadków i wyjaśnia rolę ojca w tym zdarzeniu. Powołano już biegłego z zakresu medycyny sądowej, który ma określić obrażenia u dziecka i okoliczności, w jakich mogły powstać. Na razie nikomu nie przedstawiono zarzutów.
"Wychowawczyni ciągała za rękę dziecko, wyzywała je" - przekonuje świadek.
Lekarz i dwie położne są niewinni - tak orzekł w piątek (03.11) białostocki sąd w procesie dotyczącym nieumyślnego narażenia życia noworodka. Dziewczynka urodziła się przedwcześnie, trzeba ją było reanimować. Teraz jest niepełnosprawna.
Do tragicznego wypadku doszło na krajowej 19 między Bielskiem Podlaskim a Boćkami.
9-latek wykazał się większą odpowiedzialnością niż jego babcia. Na osiedlu Młodych w Białymstoku 58-letnia pijana kobieta opiekowała się dzieckiem.
Białostoccy policjanci zatrzymali pijaną matkę, która "opiekowała się" swoimi córkami. Miała 3,5 promila alkoholu w organizmie.