Radio Białystok | Wiadomości | Kolejne próby wyłudzeń pieniędzy w Białymstoku - oszuści stosują metodę "na wnuczka" i "na policjanta"
Oszuści uaktywnili się w Białymstoku. Już trzech starszych mieszkańców zgłosiło się do policji, że mieli telefony od podejrzanych osób.
W dwóch przypadkach były to próby wyłudzenia pieniędzy metodą na policjanta, w jednym - na wnuczka. Jak informuje Adam Romanowicz z zespołu prasowego podlaskiej policji - jeden z oszustów domagał się od potencjalnej ofiary 120 tysięcy złotych, w drugim 80 tysięcy euro.
Przypomnijmy, przestępcy podają się za wnuczka, który miał groźny wypadek i potrzebuje pieniędzy, by uniknąć odpowiedzialności. Druga wersja - to policjant, który prowadzi śledztwo, np. w sprawie zagrożonych pieniędzy w banku. Rzekomy funkcjonariusz radzi starszej osobie, by jak najszybciej wypłaciła pieniądze i przekazała właśnie jemu.
Oszuści dzwonią do starszych mieszkańców, wcześniej wyszukują numery w książce telefonicznej. Wybierają rzadko nadawane dziś imiona, by mieć pewność, że trafią na osobę w podeszłym wieku.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał wyrok sądu I instancji skazujący na 5 i 7 lat więzienia dwóch mężczyzn działających w zorganizowanej grupie dokonującej oszustw metodą "na wnuczka". Kilkadziesiąt osób straciło w ten sposób ponad 500 tys. zł. Wyrok jest prawomocny.
Mimo licznych ostrzeżeń i informacji medialnych znów działają oszuści stosujący metodę "na policjanta". We wtorek (4.07) obrali sobie za cel mieszkańców Białegostoku i Grajewa. Policjanci apelują - zwłaszcza do starszych osób - o wzmożoną czujność.
Podlascy policjanci po raz kolejny ostrzegają przed oszustami, którzy znów się uaktywnili.
Mimo licznych ostrzeżeń w mediach, kolejni seniorzy z Podlaskiego oddali swoje oszczędności oszustom.
Po dwutygodniowej przerwie, oszuści znów próbują wyłudzać pieniądze metodą "na wnuczka". Do takich - nieudanych na szczęście - prób doszło w poniedziałek (29.05) w Białymstoku. Nie dały się oszukać dwie starsze kobiety i mężczyzna.