Radio Białystok | Wiadomości | W kinach można oglądać fabularyzowany dokument o życiu Maksymiliana Kolbego
Fabularyzowany dokument o świętym od piątku (13.10) w kinach - film w reżyserii Michała Kondrata to opowieść o życiu franciszkanina Maksymiliana Marii Kolbego począwszy od dzieciństwa, a skończywszy na osadzeniu w Auschwitz.
Specjalny pokaz z udziałem reżysera Michała Kondrata można było obejrzeć w piątek (13.10) w kinie Helios w białostockiej galerii Jurowiecka.
Michał Kondrat wyjaśnia, że ojciec Kolbe pokazany został w tym filmie jako człowiek pełen siły i determinacji. W filmie, bohatera poznajemy jako pokornego i charyzmatycznego kapłana - ojca, który jest w stanie przyciągnąć do siebie ogromną liczbę młodych ludzi i stworzyć w Niepokalanowie największy klasztor na świecie. W dokumencie jest też ukazany upór i determinacja, która doprowadziła do założenia przez ojca Kolbego klasztoru w Japonii w Nagasaki czy założenia we Włoszech "Rycerstwa Niepokalanej".
Wyjątkowość Maksymiliana Kolbego
Scenarzystka Joanna Ficińska, dziennikarka Polskiego Radia wyjaśnia, że praca nad scenariuszem filmu pozwoliła odkryć wielowątkową wyjątkowość postaci świętego. Ojciec Kolbe znany jest przede wszystkim z założenia klasztoru w Niepokalanowie, czy męczeńskiej śmierci w Auschwitz, jednak niewiele osób wie, mówi scenarzystka, że franciszkanin był niezwykłym wizjonerem, który w młodości na przykład wymyślał pojazdy do podróży międzyplanetarnych.
Męczeńska śmierć
Michał Kondrat podkreśla, że jednym z najważniejszych elementów filmu jest przypomnienie męczeńskiej śmierci świętego, który będąc więźniem niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, 29 lipca 1941 roku, dobrowolnie wybrał śmierć głodową w zamian za skazanego współwięźnia Franciszka Gajowniczka. To wydarzenie w filmie pokazane jest jako "zwycięstwo miłości nad nienawiścią". Reżyser wyjaśnia, że ojciec Kolbe swoją odważną postawą, doprowadził do tego, że więźniowie wraz z nim skazani z godnością znieśli tę karę, a Niemcy od tamtej pory nikogo już nie skazali na śmierć głodową.
W rolę Maksymiliana Kolbego wcielił się Adam Woronowicz
Aktor podkreśla, że był to dla niego zaszczyt, zarazem ta rola pozwoliła mu odkryć nieznane wcześniej wydarzenia i dokonania duchownego, który jak mówi Adama Woronowicz "wymknął się swojej epoce, szalony Maks, chciał osiągnąć szczyty świętości i wszystko miało temu służyć".
Ojciec Kolbe zmarł 14 sierpnia 1941 dobity zastrzykiem trucizny - fenolu przez funkcjonariusza obozowego. Jako męczennik został kanonizowany przez papieża Jana Pawła II 10 października 1982 roku.
