Ćwiczenia na siłowni profesjonalnej i pod chmurką - eksperyment dziennikarzy Radia Białystok

Ćwiczenia pod chmurką

Jak mówi doktor nauk o kulturze fizycznej Joanna Zapolska, ćwiczenia na sprzęcie, który znajdziemy w siłowniach pod chmurką, to dobry początek dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z fitnessem.

- To jest sprzęt, który przede wszystkim ma namawiać nas do ćwiczeń - jakiś początek musi być. Zwykle są to urządzenia dla osób, które wcześniej nigdy nic nie robiły, nie ćwiczyły, mają opór przed pójściem do siłowni, bo na przykład wydaje im się, że muszą się już na tym znać - ocenia Joanna Zapolska.

Podobnie, jak w profesjonalnych siłowniach, także w tych pod chmurką, większość przyrządów ma informację o tym, jak z nich korzystać oraz którą część ciała pobudzamy korzystając z konkretnego sprzętu.  

- Mamy instrukcję, rysunek i informację, które mięśnie powinny pracować i jaki ruch powinniśmy wykonywać. Wiadomo, że to jest taka namiastka i początek tego, aby jakkolwiek zacząć ćwiczyć - dodaje Joanna Zapolska.

Eksperyment naszych dziennikarzy

Kamil Kalicki i Andrzej Ryczkowski postanowili porównać siłownię profesjonalną z otwartą. Te same ćwiczenia wykonywali na urządzeniach pod chmurką i w klubie fitness.

Podstawowa różnica pomiędzy urządzeniami pod chmurką i na profesjonalnej siłowni, to ich wygoda. Dłuższe ćwiczenie w otwartej siłowni na sprzęcie bez regulacji oparć, długości, czy wysokości poszczególnych części, to dość spory dyskomfort, który rośnie z czasem. Na siłowni pod chmurką nie mamy także możliwości regulowania obciążeń i monitorowania intensywności naszego wysiłku. 

Tymczasem w profesjonalnej siłowni możemy dość swobodnie wybierać ciężar, z którym chcemy ćwiczyć, część sprzętu ma także elektroniczne czujniki, które liczą spalone kalorie, puls, czy tempo. Możemy też liczyć na pomoc i opiekę trenera, czego brak na siłowni pod chmurką. I nie jesteśmy w żaden sposób uzależnieni od pogody. 

| red: mag