Grupa rybacka przeznaczyła prawie 6 mln zł z UE m.in. na nowe miejsca pracy i walkę z kłusownictwem w Podlaskiem

3 mln euro z Unii Europejskiej na lata 2016-2022

Lokalna Grupa Rybacka Pojezierza Suwalsko-Augustowskiego to jedyna tego typu grupa działająca w Podlaskiem. Na lata 2016-2022 dysponuje ogólną kwotą 3 mln euro z UE. Prezes suwalsko-augustowskiej LGR Cezary Cieślukowski powiedział, że konkursy ruszają dopiero teraz, bo program rybacki jest opóźniony.

- Akurat cały program rybacki jest chyba najbardziej opóźniony ze wszystkich uruchamianych w naszym kraju. Tak naprawdę wszystkie grupy rybackie mogły ogłosić konkursy i ogłaszają w tej chwili, dopiero po ukazaniu się wszystkich dokumentów wykonawczych, rozporządzeń ministerstwa gospodarki morskiej - powiedział Cezary Cieślukowski.

Najwięcej pieniędzy w ramach ogłoszonych teraz konkursów przewidziano dla samorządów, samorządowych placówek oraz organizacji pozarządowych - ponad 3,2 mln zł. Pieniądze będą przeznaczone na małe inwestycje w małą infrastrukturę publiczną, takie jak np. remonty wiejskich świetlic, obiektów kultury, placów, chodników, ale też plaż czy pomostów nad jeziorami. Projekty muszą być związane z dziedzictwem historycznym i rybactwem.

Grupa rybacka wspiera również osoby, które chcą założyć własną firmę na bazie rybactwa, zwłaszcza z wykorzystaniem innowacji na różnych etapach wytwarzania i dostaw produktów w tym sektorze. Przeznaczono na ten cel 700 tys. zł. W konkursie będą preferowane osoby poniżej 40. roku życia.

Ci przedsiębiorcy, którzy chcą rozwijać swoją działalność przemysłową związaną z rybactwem lub ją zróżnicować, albo tworzyć alternatywne źródła dochodów, również mogą starać się on wsparcie na nowe miejsca pracy lub utrzymanie już istniejących, które nie są związane z podstawową działalnością rybacką. Na ten cel przeznaczono ponad 1,3 mln zł.

Pieniądze na ochronę środowiska

Grupa rybacka oferuje także pieniądze na pomysły, które przyczynią się do ochrony środowiska Pojezierza Suwalsko-Augustowskiego. Cezary Cieślukowski poinformował, że będą dotacje np. na walkę z kłusownictwem na jeziorach. Podmioty, które "rybacko" użytkują jeziora, mogą się np. starać o pieniądze na zakup kamer, dronów, sprzętu pływającego, czy innych urządzeń do obserwacji jezior.

Aby turyści nie niszczyli dzikiej przyrody, będą również wspierane finansowo takie inwestycje, jak znakowanie szlaków turystycznych, tworzenie zorganizowanych miejsc wypoczynku czy pobytu turystów, a nawet rozstawianie śmietników przy szlakach.

Część pieniędzy ma pomagać środowisku także poprzez inwestycje w odnawialne źródła energii, takie jak solary czy panele fotowoltaiczne. Jest także mowa o tym, by odtwarzać pierwotny stan środowiska, jeśli będzie zniszczone, np. poprzez klęski żywiołowe czy działanie zwierząt będących pod ochroną. Unijne pieniądze mają też służyć przeciwdziałaniu eutrofizacji (zarastaniu) jezior.

Suwalsko-Augustowską LSR, która ma status stowarzyszenia, tworzy 20 gmin z czterech podlaskich powiatów.

| red: mag