Radio Białystok | Wiadomości | W Hajnówce minister środowiska przedstawił program ochrony Puszczy Białowieskiej
Minister środowiska Jan Szyszko wspólnie m.in. z wiceministrem Andrzejem Koniecznym, wiceszefem MSWiA Jarosławem Zielińskim i leśnikami spotkali się w piątek (01.04) z mieszkańcami Hajnówki, aby przedstawić program ochrony Puszczy Białowieskiej.
"Puszcza Białowieska to unikat w skali światowej"
- Puszcza Białowieska to unikat w skali światowej. To tu są wyznaczone siedliska i gatunki specjalnej troski. Na skutek popełnionych błędów w przeszłości, ograniczono działalność ochronną w zakresie Natury 2000. Z tego też powodu zaczęły ginąć i siedliska, i gatunki - mówił dziennikarzom Jan Szyszko.
Przypomniał, że w puszczy wyznaczono 1450 powierzchni o szczególnych walorach przyrodniczych. Pełną dokumentację zasobów tych miejsc prowadziło 200 specjalistów z różnych dziedzin. Prace kosztowały 5 mln zł. Minister wskazał też, że w puszczy znajduje się ok. 4 mln metrów sześciennych martwego drewna.
Zinwentaryzowano prawie 1,4 tys. gatunków - są mapy ich występowania. W 2017 roku będziemy odtwarzać te siedliska i te gatunki, które poprzednio występowały - zaznaczył Jan Szyszko.
Dodał, że będzie również prowadzony monitoring, identyczny jak w 2016 r. - Będziemy mogli powiedzieć dokładnie, jakie zmiany następują wraz ze stosowaniem ochrony gatunków - mówił minister środowiska. Jan Szyszko dziękował za wsparcie społeczności lokalnej.
W spotkaniu z mieszkańcami Hajnówki wziął też udział wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński. Według niego, zaawansowane prace przy ratowaniu Puszczy Białowieskiej powinny rozpocząć się najszybciej, jak to jest możliwe.
20 tys. artefaktów archeologicznych
Wiceminister środowiska Andrzej Konieczny wskazał, że przeprowadzona inwentaryzacja "wykazała zupełnie nowe elementy" w puszczy. Wyjaśnił, że przy wykorzystaniu nowych technologii wykryto m.in. ponad 20 tys. artefaktów archeologicznych. Jedną z ciekawostek jest to, że w puszczy ludzie usypywali z kamieni granice na miedzach - pasy szerokości metra, które pokrywali ziemią, siali trawę i wykorzystywali do wypasów. Archeolodzy byli tym zaskoczeni. Prowadzą dalej badania. Badacze znaleźli też miejsca, gdzie był wypalany np. węgiel drzewny.
Prof. Jacek Hilszczański z Instytutu Badawczego Leśnictwa powiedział, że inwentaryzacja w Puszczy Białowieskiej jest jednym z największych takich badań na świecie. Zaznaczył przy tym, że "nie da się oddzielić dziedzictwa kulturowego od przyrodniczego" Puszczy Białowieskiej, bo od setek lat się przenikały.
Mieszkańcy Puszczy Białowieskiej dziękowali ministrowi
Starosta hajnowski Mirosław Romaniuk i burmistrz Hajnówki Jerzy Sirak oraz mieszkańcy dziękowali ministrowi za zwalczanie kornika drukarza. - My będziemy zawsze zabiegać, żeby nasza puszcza i region się rozwijał, żeby nie tracić marki, jaką jest Puszcza Białowieska. Jest to nasze dobro wspólne, nasze dobro narodowe, jak i międzynarodowe - mówił
Mirosław Romaniuk. Wskazał, że liczy na rozwój turystyki i gospodarki w regionie. Burmistrz Jerzy Sirak mówił zaś, że od lat samorządy zabiegały o działania, by powstrzymać kornika drukarza, który niszczy puszczę.
Wiceminister Andrzej Konieczny podał, że na mocy porozumienia podpisanego na początku marca pomiędzy Lasami Państwowymi a puszczańskimi samorządami na terenie tych samorządów będą zrealizowane inwestycje związane z turystyką. Ma to w 2017 r. kosztować ok. 5 mln zł. Będą np. poprawiane drogi i budowane wiaty edukacyjne.
W spotkaniu uczestniczyli też ekolodzy, przeciwnicy wycinek w puszczy.