Radio Białystok | Wiadomości | Region: Związkowcy są za budową lotniska regionalnego i zachęcają do udziału w referendum
Podlaska NSZZ "Solidarność" oraz Forum Związków Zawodowych popierają ideę budowy regionalnego lotniska w Podlaskiem i zachęcają do udziału w referendum w tej sprawie. Odbędzie się ono w niedzielę 15 stycznia.
Związkowcy mówili o tym w poniedziałek (9.1), na konferencji prasowej w Białymstoku, wspólnej z przedstawicielami komitetu do spraw referendum.
Głosowanie to efekt orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego, który zdecydował, że musi ono być w Podlaskiem przeprowadzone. Pod koniec listopada 2016 roku NSA zajmował się skargą komitetu referendalnego, który odwoływał się od decyzji sejmiku sprzed 2 lat, gdy ten odrzucił wniosek o przeprowadzenie takiego referendum.
Pytanie w referendum brzmi: "Czy jest Pan/Pani za wybudowaniem w województwie podlaskim regionalnego portu lotniczego?"
W poprzedniej kadencji samorząd województwa podlaskiego zrezygnował z planów budowy portu lotniczego. Uznał, że będą trudności z jej sfinansowaniem (szacunki mówiły o koszcie ok. 500 mln zł) i, biorąc pod uwagę prognozowane zainteresowanie lotami, późniejszym utrzymaniem lotniska.
Eugeniusz Muszyc, przewodniczący podlaskich struktur Forum Związków Zawodowych mówił dziennikarzom, że związkowcy włączają się aktywnie do sprawy referendum o lotnisku regionalnym, bo to sprawa "bardzo ważna i istotna". Przewodniczący dodał, że port lotniczy jest potrzebny, by podlaskie nie było marginalizowane, rozwijało się oraz aby nie wyjeżdżali z niego młodzi ludzie. "Apelujemy do wszystkich, żeby wzięli udział w referendum, bez względu na to jak zagłosują, ponieważ głosowanie jest szansą dla naszego województwa i w sprawie tej szansy mieszkańcy mogą się wypowiedzieć" - mówił Eugeniusz Muszyc.
Według niego, lotnisko powinno powstać, jeśli Podlaskie nie chce być "zaściankiem Europy, nadal Polską B" i jeśli chce konkurować z innymi regionami. "A jeżeli nie będzie lotniska, to wiadomo, nie będzie rozwoju" - uważa przewodniczący. Podkreślał przy tym, że związki zawodowe nie są od wskazywania władzom, gdzie takie lotnisko powinno być zlokalizowane, a jedynie chcą, by jak najwięcej osób poszło oddać głos w referendum.
Komitet do spraw referendum nadal chce włączyć się do rozmów na temat poszukiwania zewnętrznych środków na budowę lotniska regionalnego
Paweł Myszkowski z komitetu do spraw referendum podtrzymał wcześniejsze deklaracje i chęć włączenia się zespołu do rozmów w ministerstwach, czy też z Komisją Europejską na temat poszukiwania zewnętrznych środków na budowę podlaskiego lotniska regionalnego.
Według niego gdyby nie referendum, to sam temat lotniska regionalnego byłby, jak to ujął, "definitywnie zamknięty". "W tej chwili ciągle jeszcze jest na to lotnisko szansa. Jeżeli ten zarząd (województwa-PAP) nie widzi możliwości pozyskania na to lotnisko środków zewnętrznych, to być może będzie to wyzwanie dla innego zarządu województwa" - mówił Paweł Myszkowski.
Samorząd województwa podpisał listy intencyjne z władzami Białegostoku i Suwałk, gdzie mają powstać lotniska lokalne
Samorząd województwa podlaskiego podpisał w poniedziałek (9.1) listy intencyjne z władzami Białegostoku i Suwałk, gdzie w 2018 roku mają powstać lotniska lokalne. Władze regionu chcą obie inwestycje dofinansować. Konkretne kwoty jednak nie padły.
Pytany o lotnisko regionalne marszałek województwa Jerzy Leszczyński mówił dziennikarzom, że "wszystko zależy od możliwości pozyskania środków", ale i znalezienia odpowiedniej lokalizacji. Zastrzegł, że nie ma obecnie dofinansowania unijnego takich projektów, więc zostaje albo budżet państwa albo partnerstwo publiczno-prywatne, czyli inwestor. Zwrócił uwagę, że problemem jest też sama lokalizacja, ograniczona względami środowiskowymi. (PAP, oprac. mag)
Zobacz też:
Region: Samorząd województwa chce wesprzeć budowę lotnisk lokalnych
Przedsiębiorcy za budową regionalnego lotniska