Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna podała raport w sprawie dopalaczy

Zażywanie dopalaczy nadal pozostaje sporym problemem. Tylko w ciągu pięciu miesięcy tego roku, w województwie podlaskim doszło do 20 zatruć tymi środkami.

To prawie tyle samo co w całym 2014 roku. Alarmujące dane publikuje Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Białymstoku. Niewykluczone, że liczba zatruć ponownie sięgnie rekordowego pułapu sprzed roku, kiedy to odnotowano prawie 140 przypadków.

Jak wynika z raportu sanepidu, zdecydowana większość przypadków tegorocznych zatruć dopalaczami dotyczy młodych mężczyzn w wieku od 16 do 18 lat. W poprzednich latach nastolatkowie stanowili ponad połowę wszystkich zatrutych. Najwięcej przypadków odnotowywanych jest w okresie wakacyjnym.

Służby próbują monitorować rynek środków psychoaktywnych. W 2015 roku przeprowadzono kilkanaście kontroli po których nałożono ponad milion złotych kar administracyjnych. Jak informuje sanepid, na koniec ubiegłego roku w Podlaskiem nie odnotowano żadnego stacjonarnego punktu sprzedaży dopalaczy. Problemem wciąż pozostaje sprzedaż internetowa, która także jest monitorowana. (rm/nb)