Białystok: Urolog odpowiada przed sądem za błąd w sztuce medycznej

Przed białostockim sądem rozpoczął się proces 62-letniego urologa ze szpitala wojewódzkiego, oskarżonego o błędy w sztuce lekarskiej przy leczeniu pacjentki z sepsą. Po kilku miesiącach kobieta zmarła.

Prokuratura oskarżyła lekarza m.in o to, że w 2013 roku nie wykonał istotnych badań, zbyt długo stosował jeden z leków, a także podejmował "nieprawidłowe decyzje" w trakcie leczenia. W ocenie prokuratury, wskutek zignorowania objawów sepsy nie została na czas podjęta decyzja o usunięciu u kobiety jednej z nerek. W październiku 2013 r. kobieta zmarła.

Zarzut postawiony lekarzowi to nieumyślne narażenie pacjentki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Syn zmarłej ma w tej sprawie status oskarżyciela posiłkowego.

Oskarżony nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że nie był lekarzem prowadzącym oraz że leczeniem kobiety zajmowało się kilkunastu lekarzy nie tylko Szpitala Wojewódzkiego. Wymienił też poradnię chirurgiczną w Łapach oraz niepubliczny ZOZ w Poświętnem.

Sąd rozpoczął we wtorek przesłuchania świadków. Będzie je kontynuował pod koniec marca. (PAP, oprac. kk/js)