Radio Białystok | Wiadomości | Hajnówka: Proces rolnika oskarżonego o głodzenie swoich krów
Zakaz hodowli zwierząt gospodarskich na pięć lat, przepadek krów, które mężczyzna jeszcze miał oraz nawiązkę orzekł w środę (3.12) sąd w Hajnówce w procesie rolnika oskarżonego o zaniedbanie stada krów, co doprowadziło do śmierci z głodu 19 sztuk.
To tzw. środek karny orzekany obok, lub niekiedy - zamiast kary. I tak było w tym przypadku, bo sąd co prawda uznał rolnika z gminy Narew za winnego, ale odstąpił od wymierzenia mu kary.
Zaś w ramach środka karnego zakazał mu prowadzenia działalności rolniczej w zakresie hodowli zwierząt gospodarskich na 5 lat, orzekł przepadek tych krów, które rolnik jeszcze miał, a także obowiązek zapłaty 1,5 tys. zł na miejscowe stowarzyszenie prowadzące schronisko dla zwierząt.
Wyrok nie jest prawomocny
To powtórny proces w tej sprawie. W pierwszym sąd pierwszej instancji warunkowo umorzył postępowanie, ale wyrok ten został uchylony w postępowaniu odwoławczym.
Jak wynika z akt sprawy, z końcem pierwszego kwartału 2013 roku stado zwierząt u tego gospodarza liczyło ponad 50 krów. Kontrola służb weterynaryjnych wykazała, że zwierzęta nie mają paszy na zimę, głodują. W oborze nie było sprzątane (miejscami wysokość ściółki przekraczała metr, a zwierzęta do sufitu miały tylko po kilkadziesiąt centymetrów), bydło było wychudzone, zaniedbane, nie miało wody.
W związku z tą sytuacją rolnikowi zarzucono, że od stycznia do marca ubiegłego roku utrzymywał zwierzęta "w stanie rażącego zaniedbania, pozostawiając je bez odpowiedniego pokarmu w dostatecznej dla organizmu ilości przez okres wykraczający poza minimalne potrzeby właściwe dla gatunku oraz nie zadbał o udzielenie im pomocy weterynaryjnej, w wyniku czego doprowadził 19 sztuk bydła do śmierci".
Kiedy w gospodarstwie przeprowadzono kontrolę, w oborze z żywymi zwierzętami znaleziono pięć padłych z głodu sztuk. Na posesji zakopanych też było kolejnych 14 padłych krów.
Uchylając po apelacji prokuratury pierwszy wyrok w tej sprawie, Sąd Okręgowy w Białymstoku przywoływał zapis art. 1 par. 1 ustawy o ochronie zwierząt: "Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę". (PAP, oprac. wsz)