Radio Białystok | Magazyny | Podróże po kulturze | "Koniec jest bliski, wszystko spłonie" - wystawa Grzegorza Janoszki w białostockiej Kwestii Czasu
Zastanawiające są rzeczy i miejsca pozostawione same sobie, pozbawione tego, co, jak sądziliśmy, nadawało im sens i status - ludzkiej opieki.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
O opuszczone chałupy upomina się natura, jakby na powrót chciała odzyskać materiały skradzione jej do ich wybudowania. Budynki, drogi, przedmioty poddają się procesom, stopniowo pozbawiających je ich historii i funkcji.
W białostockiej Kwestii Czasu otwarcie wystawy Grzegorza Janoszki - "Koniec jest bliski, wszystko spłonie". Artysta konfrontuje ze sobą to, co jest na skraju zniknięcia, zapomnienia. Z twórcami wystawy fotografii "Koniec jest bliski, wszystko spłonie" rozmawiała Olga Gordiejew. Zdjęcia w Kwestii Czasu oglądać możemy do końca marca.
Za sprawą tego spektaklu muzycznego przeniesiemy się do XVIII-wiecznego salonu, w którym splatają się sztuka, uczucia i intrygi. W niedzielę (29.06) w Auli Magna Pałacu Branickich w Białymstoku premiera sztuki "Piosnki i Sielanki Franciszka Karpińskiego".
"Białystok w sepii" zapowiadany był jako atrakcja Dni Miasta i nowa wystawa, ale okazało się, że na bazie stałej ekspozycji w Muzeum Pamięci Sybiru zorganizowano wycieczkę śladem ludzi i zdarzeń w danym Białymstoku.
Tworzy ją grupa kilkunastu kobiet z różnych środowisk, które połączyło wspólne śpiewanie i zainteresowanie tradycją ludową.
Naprawdę lubię lato w kinie! Nie chodzi tylko o klimatyzację (choć to miewa znaczenie ;) ale o ten specyficzny miks emocji i dreszczyku oczekiwania.
Pięć podczas pierwszej edycji, dwa przed rokiem i znów pięć teraz - w sumie 12 murali powstało w Nowogrodzie podczas kolejnych odsłon "Festiwalu na wzgórzu nad rzeką", który organizuje Fundacja Adama Chętnika.
Zgubić się gdzieś w lesie czy obcym mieście i zawędrować do miejsca, do którego nie planowaliśmy... Dodatkowo rozładował się nam telefon lub zabrakło internetu? Jakie emocje to wyzwala? Jakie są korzyści ze zgubienia się i czy w ogóle są jeszcze miejsca, w których da się zbłądzić?
Jakie dźwięki niegdyś wypełniały białostockie synagogi? Opowiadał o tym w Centrum im. Zamenhofa dyrygent, pedagog i kompozytor Jakub Stefek w ramach obchodów 84. rocznicy spalenia Wielkiej Synagogi w Białymstoku.
Choć już bez obecności Jana Leończuka - przyjaciele oraz miłośnicy jego twórczości obchodzili urodziny poety w jego domu w Łubnikach. Pretekstem do spotkania były nie tylko 75. urodziny, ale także obchodzone 24 czerwca imieniny Jana.
Prowadzący:
Andrzej Bajguz