Radio Białystok | Magazyny | Gry polityczne | Kary, zawieszenia, transfery po głosowaniu w sprawie zmian w ustawie "aborcyjnej"

Kary, zawieszenia, transfery po głosowaniu w sprawie zmian w ustawie "aborcyjnej"

Środowe głosowania w sprawie aborcji pokazały, że ta sprawa nadal dzieli nawet partie nie tworzące koalicji rządowej. Zaowocowały karami dla posłów, transferami politycznymi oraz zawieszeniami. Jak te wydarzenia wpłyną na krajową scenę polityczną? Porozmawiamy również o rekonstrukcji rządu, wizycie nowego premiera w Wysokiem Mazowieckiem oraz o budżecie. 

Goście Lecha Pilarskiego:

poseł Jacek Żalek – Porozumienie, 

poseł Dariusz Piątkowski – PiS 

poseł Krzysztof Truskolaski - Nowoczesna

[fragment dyskusji]

Lech Pilarski: Zacznijmy od gorącej debaty. Pan panie pośle nie głosował, tysiąc złotych to bolesna kara?

Krzysztof Truskolaski: W 2015 roku w kampanii wyborczej oraz w trakcie mojej pracy parlamentarnej niejednokrotnie rozmawiałem z wyborcami, mieszkańcami województwa podlaskiego i często pytali mnie o to, jak w sprawach światopoglądowych będzie głosowała Nowoczesna. Ja zawsze mówiłem, że ja - jako Krzysztof Truskolaski - zawsze będę głosował zgodnie ze swoim sumieniem i nigdy nie poddam się dyscyplinie klubowej w tych sprawach i tak też postąpiłem 10 stycznia 2018 roku. 

Ja jestem za tym, aby był kompromis, aby ustawa z 1993 roku została w niezmienionej formie, bo jak wiemy w tym sejmie nie uda się na pewno zliberalizować tej ustawy, a tylko i wyłącznie może to przynieść odwrotny skutek.

Jak zatem skomentuje pan postanowienie kierownictwa Nowoczesnej, zawieszenia itp. Skoro ustaliliście, że pewna gra i respektowanie wyborów światopoglądowych będzie, to dlaczego raptem posłowie są karani?

Jak na razie żadnych pism w tej sprawie nie dostałem, zgodnie z regulaminem klubu poselskiego Nowoczesna, karę nagany powinniśmy dostać na piśmie i jak na razie tej kary nie dostałem. Gdy dostanę na piśmie, wtedy się do tego odniosę. 

Te wydarzenia z ubiegłej środy wskazują, że - przynajmniej część komentatorów tak to ocenia - opozycja została "pozamiatana".

Dariusz Piontkowski: Raczej sama się pozamiatała, bo to chyba tak to należy określić, na własne życzenie. Proszę zwrócić uwagę, że poseł, który mówi o swobodzie światopoglądowej, o swobodzie wyrażania swoich poglądów, zaczyna być zagrożony karą wewnątrz partii, która mówi, że jest partią demokratyczną. A jednocześnie nie pozwala na taki wolny światopoglądowy wybór. 

Poseł, który jeszcze niedawno krzyczał o tym, że w Polsce nie ma demokracji, wolności, zabiegał o to, by stosować ostrą rezolucję przeciwko polskiemu państwu, dzisiaj sam ma problemy z demokracją wewnątrz własnej partii. To też specyfika - bo mówi o tym, że jest za zachowaniem przepisów takich, jakie dotąd były, a jednocześnie w przypadku jednej ustawy, która ma liberalizować te przepisy, w ogóle nie głosuje -   czyli tak naprawdę tchórzy, nie chcąc pokazać swoich poglądów, w przypadku drugiej ustawy, która ma zaostrzyć te przepisy, jest zdecydowanie przeciwko.

Tutaj brak pewnej równowagi w tych poglądach mówiących  o tym, że ma być tak, jak było. Natomiast wracając do opozycji, bo to dotyczy nie tylko Nowoczesnej, ale także i Platformy. Opozycja sama się zaorała - w przypadku ustaw, czy problematyki, która była do tej pory pewnym problemem dla partii prawicowych czy centroprawicowych, okazało się, że partie lewicowe mają z tym jeszcze więcej problemów.

Jacek Żalek: Ja jestem za tym, żeby porządek konstytucyjny w Polsce był szanowany i dziwi mnie, że poseł, który przychodził tutaj, mówię o Krzysztofie Truskolaskim, powoływał się na Konstytucje i jej łamanie, dopuszcza przesłankę eugeniczną, jako przesłankę, która umożliwia kogokolwiek życia. To jest przesłanka wprowadzona do porządku prawnego nazistowskich Niemiec, nawet Sowieci jej nie wprowadzali, bo tam zliberalizowali i dopuszczali aborcję na życzenie. Ale eugeniczna przesłanka to jest osiągnięcie nazistowskich Niemiec. Jest czym innym zabijanie dzieci niepełnosprawnych przez Spartan, narodzonych, natomiast usankcjonowanie zabijania dzieci w łonie matki, tylko dlatego, że jest podejrzenie niepełnosprawności, godzi w naszą Konstytucję.