Radio Białystok | Gość | Sławomir Klekotka - komendant Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej
- Jest duże zainteresowanie służbą kontraktową w Straży Granicznej. To głównie młodzi ludzie, z czego się cieszymy, ponieważ perspektywa dla tych osób jest taka, że podczas kontraktu będą mogli aplikować do służby stałej - mówi gen. Sławomir Klekotka.
Podlaski Oddział Straży Granicznej rozpoczął nabór do nowego rodzaju służby - służby kontraktowej. Rekrutacja dotyczy nawet 350 osób. Kto może się starać o taki rodzaj służby? Czym się będą zajmowali strażnicy kontraktowi?
O służbie kontraktowej oraz aktualnej sytuacji na polsko-białoruskiej granicy mówił w Rozmowie Dnia komendant Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej gen. Sławomir Klekotka.
Rozpoczął się nabór do służby kontraktowej w Straży Granicznej
Straż Graniczna rozpoczęła nabór do nowego rodzaju służby - służby kontraktowej. Funkcjonariusze przyjmowani są na kontrakty 3-, 4- i 5-letnie. Jest duże zainteresowanie rekrutacją - mówi gen. Sławomir Klekotka.
W tej chwili mamy już 25 osób umówionych na konkretne spotkanie rekrutacyjne. Jest trzech emerytów mundurowych, a pozostali to młodzi ludzie, z czego jeszcze bardziej się cieszymy, ponieważ perspektywa dla tych osób jest taka, że podczas kontraktu będą mogli aplikować do służby stałej w Straży Granicznej - informuje komendant POSG.
Jaki będzie zakres zadań funkcjonariuszy służby kontraktowej?
Służba kontraktowa od regularnej, etapowej służby funkcjonariusza Straży Granicznej różni się wyłącznie zakresem zadań - dodaje generał.
Taki funkcjonariusz będzie mógł być skierowany do ochrony granicy państwowej, czynnego zabezpieczania przejść granicznych, konwojowania i doprowadzania osób. Ten wachlarz jest bez wątpienia duży, ale też zobaczymy, jak będzie to funkcjonowało. To nie jest tak, że jest to katalog zamknięty.
Służbę kontraktową można nazwać prewencyjną, natomiast w przypadku Służby Granicznej faktyczna prewencja będzie wtedy, kiedy funkcjonariusze będą przystępować do działań np. związanych z agresją - mówi komendant POSG. - Na to też mamy pomysł - dodaje.
Tutaj dla osób, które będą z Białegostoku chcemy utworzyć wydział odwodowy, który będzie właśnie do zwalczania tego typu agresji na granicy. Głównie będą to zespoły interwencyjne, które będą przyjeżdżać na granicę lub aktywować się z określonych miejsc w celu zabezpieczenia granicy przed jej przekroczeniem wbrew przepisom.
Kto może zgłosić się do służby kontraktowej w Straży Granicznej?
W służbie kontraktowej widzimy wszystkich, którzy są sprawni fizycznie - informuje gen. Sławomir Klekotka.
Oczywiście, muszą być najpierw zbadani przez psychologa, bo jesteśmy służbą elitarną i przykładamy do tego dużą wagę, żeby te osoby, które u nas się znajdą były zarówno sprawne fizycznie, jak i psychicznie.
Do naboru Straż Graniczna zaprasza przede wszystkim mieszkańców przygranicznych miejscowości:
Po pierwsze po to, by taka osoba, która pełni służbę bezpośrednio na granicy miała blisko do domu, czyli była w pełni świadoma tego, że jeśli coś się wydarzy, to może w każdej chwili pojechać i swoje sprawy rodzinne załatwić. Po drugie, taki funkcjonariusz jest zdecydowanie wydajniejszy mieszkając blisko domu i w pełni dyspozycyjny, co dla nas jest bardzo ważne. Miejscowi mają zdecydowanie większe możliwości pełnienia służby i zabezpieczenia życia rodzinnego.
Pierwszy rok służby kontraktowej to okres próbny, ale kontrakty są minimalnie trzyletnie. Oznacza to, że po roku można ze służby zrezygnować, ale także Straż Graniczna może zrezygnować z funkcjonariusza po okresie próbnym, jeśli nie będzie on spełniał oczekiwań. Kontrakt z daną osobą może być podpisany dwukrotnie.
Gen. Sławomir Klekotka informuje także, że emeryci mundurowi, którzy zgłoszą się do służby kontraktowej zachowają emeryturę, a wynagrodzenie będzie jej uzupełnieniem. To są duże pieniądze, bo zaczynają się od ok. 6 tys. zł na rękę - dodaje komendant POSG.
Aktualna sytuacja na polsko-białoruskiej granicy
Według statystyk w ostatnich kilkunastu dniach na polsko-białoruskiej granicy jest spokojnie. W styczniu odnotowano jak dotąd 110 przypadków nielegalnych prób przekroczenia granicy. Niewątpliwie wpływ ma na to pora roku, ale także modernizacje bariery - mówi gen. Sławomir Klekotka.
Zimą jest spokojniej. Te modernizacje, które wykonaliśmy, naprawdę skutecznie zapobiegają przekroczeniom granicy. Te przekroczenia, które są obecnie, głównie występują na odcinkach rzecznych, gdzie nie ma zapory fizycznej. W trakcie odbioru są także kamery, które strzegą granicy. 247 km granicy, która jest na odcinku strzeżonym przez Podlaski Oddział Straży Granicznej jest już w pełni uzupełnione o barierę elektroniczną.
Co ze strażnikiem, który przejechał psa podczas służby?
Funkcjonariusze SG zareagowali na incydent, w którym strażnik przejechał psa podczas służby.
Jest to sytuacja sporadyczna i niewątpliwie trudna. Sami powiadomiliśmy organy ścigania, które postawiły zarzut funkcjonariuszowi. Ja tego funkcjonariusza zawiesiłem w czynnościach służbowych i czekam na stosowne rozstrzygnięcia. Tu nie ma znaczenia, czy to funkcjonariusz SG, aktywista czy dziennikarz, jeśli chodzi o popełnienia przestępstwa. Naszym obowiązkiem jest powiadomić organy ścigania i tak też czynimy - zapewnia gen. Sławomir Klekotka.