Radio Białystok | Gość | Jacek Żalek - wiceminister funduszy i polityki regionalnej
Ponad połowa parlamentarzystów z Porozumienia może przejść do powstającej Partii Republikańskiej - uważa podlaski poseł Zjednoczonej Prawicy Jacek Żalek.
W weekend zainicjowano powstanie Partii Republikańskiej. Na jej czele stanął europoseł, który wcześniej należał do Porozumienia - Adam Bielan. W Zjeździe Republikańskim uczestniczył lider Zjednoczonej Prawicy Jarosław Kaczyński, który udzielił poparcia Republikanom. Wziął w nim udział także wiceminister funduszy i polityki regionalnej i podlaski poseł Zjednoczonej Prawicy Jacek Żalek. Między innymi o nowej formacji politycznej i zmianach na prawicy rozmawia z nim Adam Janczewski.
Adam Janczewski: Dzień dobry panie ministrze, jest pan posłem Zjednoczonej Prawicy, a dokładnie, to którego ugrupowania?
Jacek Żalek: Powołaliśmy teraz nową strukturę, opartą o środowisko republikańskie i to środowisko teraz z całej Polski różne organizacje zrzesza i chce powołać nową strukturę, która będzie dawała siłę, energię, których niewykluczone, że trochę nam brakuje, bo te 6 lat sprawowania władzy powoduje, że obóz Zjednoczonej Prawicy wymaga odświeżenia.
Obóz Zjednoczonej Prawicy podzielił się na takie bardzo silne Prawo i Sprawiedliwość, z mocną identyfikacją Solidarna Polska i pozostałość po Porozumieniu z Jarosławem Gowinem, który nie jest w stanie się zdecydować, czy chce z opozycją, czy chce z koalicją rządzącą, stąd też nasz ruch polityczny wymagający określenia się. My chcemy być nową energią w obozie Zjednoczonej Prawicy i uważamy, że ten obóz jest szansą dla Polski, zdał egzamin, natomiast dzisiaj wymaga doładowania.
Czym różni się Partia Republikańska od Porozumienia, czyli poprzedniego pańskiego ugrupowania? Czy właśnie tą energią, czy jeszcze coś jest innego?
Tym, że lider naszego ugrupowania zaczął filozofować i zamiast realizować program, do którego się zobowiązał przed wyborcami, postanowił hamletyzować i zastanawiać się, gdzie dostanie więcej - z Donaldem Tuskiem, czy z Jarosławem Kaczyńskim. Różnice przede wszystkim co do wyboru drogi politycznej.
To jeżeli mógłby Pan oszacować tak procentowo, ilu członków Porozumienia pozostało w tymże Porozumieniu, a ilu przeszło do Republikanów?
Na razie nie powołaliśmy jeszcze struktur, które mogłyby dokonać takiego obiektywnego mierzenia, tak jak pan prosi.W
W takim razie, jakie są pańskie przypuszczenia?
Część polityków Porozumienia w momencie, kiedy Jarosław Gowin podejmie wreszcie decyzję o opuszczeniu obozu Zjednoczonej Prawicy, opuści go i myślę, że jeżeli chodzi o posłów, to przynajmniej ponad połowa zostanie w obozie Zjednoczonej Prawicy i zapraszamy ich wtedy do współpracy. A jeżeli chodzi o struktury, to myślę, że zdecydowana większość tych działaczy struktur lokalnych nie zdecyduje się na to, żeby startować z list PSL-u albo Hołowni. Zakładam, że Jarosław Gowin będzie startował z jakiegoś niszowego, poniżej procenta i nie przekroczy progu.
Czy struktury Porozumienia to będzie jedyne paliwo napędowe Partii Republikańskiej, czy zamierzacie też pozyskać innych członków?
Zdecydowana większość tych osób, która brała udział w naszej konwencji niedzielnej, to były osoby, które nie są zrzeszone i z reguły nie są członkami partii. To jest odpowiedź na to, że w społeczeństwie jest duże zapotrzebowanie na nowe propozycje polityczne.
Podczas zjazdu Republikańskiego siedział pan w pierwszym rzędzie, obok lidera Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, obok lidera Republikanów Adama Bielana, czyli rozumiem, że liderem Republikanów w województwie podlaskim z pewnością będzie właśnie pan?
Tę decyzję pewnie podejmiemy wspólnie z koleżankami i kolegami z Podlasia. Jeżeli będzie taka potrzeba, to ja nie będę się uchylał od odpowiedzialności, ale jeżeli będą chętni inni młodzi, przedsiębiorczy i zaangażowani młodzi republikanie, to bardzo chętnie podzielę się tą odpowiedzialnością.
A kto będzie wśród Partii Republikańskiej, w strukturach republikańskich w województwie podlaskim właśnie, mówił pan o różnych organizacjach, a możemy też porozmawiać o personaliach, jeżeli możemy takowe zdradzić.
Będziemy zdradzać je dopiero we wrześniu, będziemy mieli kolejny kongres, tym razem taki programowy i już będziemy formalizować te struktury. Dzisiaj możemy mówić o inicjatywie, o tym, że powołujemy do życia taką partię, przez wakacje spróbujemy ją postawić na pełne żagle i wprowadzić już jako czwarty podmiot do obozu Zjednoczonej Prawicy, podpisać umowę koalicyjną z Prawem i Sprawiedliwością.
O ile wzrok mnie nie mylił, gdy oglądałem relacje te zjazdu republikańskiego, to był tam między innymi dyrektor białostockiego Biura Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorstw Szczepan Barszczewski.
Był obecny. Myślę, że też jest wierny tej idei republikańskiej, więc zakładam, że też będziemy współtworzyć razem te struktury.
Pan powiedział dużo Jarosławie Gowinie o tym, że skończy z jednym procentem w niszowym ugrupowaniu, z kolei Jarosław Gowin komentuje powstanie Partii Republikańskiej. Powiedział, że to temat mało istotny i że Republikanie to tak naprawdę filia Prawa i Sprawiedliwości.
Ja wolę być filią Prawa i Sprawiedliwości niż podnóżkiem PSL-u.
Wiceprezes Porozumienia Marcin Ociepa zastrzegł w mediach, że Porozumienie nie uznaje Partii Republikańskiej jako potencjalnego czwartego koalicjanta Zjednoczonej Prawicy i że nie będzie ewentualnej umowy koalicyjnej, w sytuacji gdyby Partia Republikańska miała się pod takim dokumentem podpisać i miałaby być wyróżniona jako osobny byt. Co pan na to?
My chcemy podpisać umowę koalicyjną z poważnymi partnerami, stąd obecność Jarosława Kaczyńskiego, lidera największego ugrupowania w obozie Zjednoczonej Prawicy. My bardzo poważnie traktujemy te zobowiązania.
Panie Ministrze są jednak głosy, że te podziały na prawicy mogą oznaczać poważniejszy rozłam i nawet przedterminowe wybory. Czy zakłada pan w ogóle taki scenariusz?
Oczywiście jest taka ewentualność, tylko Platforma nie jest zainteresowana przedterminowym wyborami, PSL teraz jest w procesie przebudowy swojego zaplecza politycznego, bo odszedł Kukiz ze swoim środowiskiem, w związku z tym oni też jeszcze nie są przygotowani do tych wyborów. Jeżeli politycy obozu Zjednoczonej Prawicy będą się zachowywać odpowiedzialnie, to nie będzie przedterminowych wyborów.
Jedno nazwisko, które mnie zainteresowało - wymienił je pan - Paweł Kukiz podpisał ostatnio porozumienie z Prawem i Sprawiedliwością. Czy on jest też rozważany, czy być może jest zainteresowany, by wstąpić w szeregi Republikanów?
Bardzo bym był rad, gdyby zechciał dołączyć ze swoim środowiskiem. On z dużą życzliwością przygląda się naszej inicjatywie, był jego przedstawiciel na naszym zjeździe, powiedział, że jeszcze w jego przypadku jest trochę za wcześnie, żeby podejmować decyzję, czy się zaangażuje i jak się zaangażuje, ale on nie wyklucza takiej możliwości. Mam nadzieję, że jego środowisko zaangażuje się w ten projekt.
Głośno zrobiło się ostatnio o atakach hakerskich na przedstawicieli rządu, na polityków. Jak to wygląda u pana, czy miał pan takie włamanie?
Trudno mi powiedzieć, bo część tych ataków jest robiona w taki sposób, żeby taka zainfekowana skrzynka pozostawiała wrażenie, że nie nie jest inwigilowana i żeby czerpać dalsze informacje z takich skrzynek, więc trudno mi powiedzieć. To pokazuje, że cyberbezpieczeństwo wymaga naszego większego zaangażowania i powinniśmy dołożyć wszelkich starań, żeby takie przejęcia informacji nie miały miejsca.
Trochę płacimy cenę za to, że w ministerstwach korzystamy z przestarzałego oprogramowania, bo wszyscy wychodzą z założenia, że szczególnie na pracę ministrów, ministerstw nie należy wydawać dużych pieniędzy, a to oprogramowanie, zabezpieczenia po prostu kosztują. My troszeczkę chcieliśmy tak gospodarskim sposobem, ale okazuje się, że w dobie XXI wieku ta grywalizacja między państwami przenosi się z rywalizacji militarnej na taką rywalizację gospodarczą w cyberprzestrzeni i tutaj musimy dbać o swoje interesy. Jest trochę tak, że teraz nasze wyobrażenie o bezpieczeństwie musimy zweryfikować.
Odchodząc kompletnie od polityki - przejdźmy do tematu, którym żyje cała Polska a na pewno duża jej część. Kto dzisiaj wygra mecz Polska czy Szwecja?
Jestem przekonany, że Polska. Po meczu z Hiszpanią w zasadzie wszyscy mamy to nadzieję i będziemy kibicować naszej jedenastce, mam nadzieję, że tym razem to będzie wygrana stawka.
To tego zwycięstwa dzisiaj życzę panu, sobie i wszystkim słuchaczom. Dziękuję bardzo za rozmowę.