Radio Białystok | Gość | nadinsp. Daniel Kołnierowicz [wideo] - komendant podlaskiej policji
"Kontrolerzy pracują w Komendzie Głównej na podstawie materiałów, które zebrali. Natomiast u nas na terenie województwa ich nie ma" - mówi szef podlaskich policjantów.
Komenda Główna kontroluje podlaską policję. To efekt interpelacji poselskiej i medialnych doniesień. M.in. o tym z Komendantem Wojewódzkim Policji w Białymstoku nadins. Danielem Kołnierowiczem rozmawia Lech Pilarski.
Lech Pilarski: Jakie wnioski wyciąga pan z tej całej sytuacji?
nadinsp. Daniel Kołnierowicz: Nie ma jeszcze wniosków pokontrolnych. To, co słyszeliśmy to są na razie informacje medialne.
Bo kontrola cały czas trwa?
Nie, kontrola - jeżeli chodzi o samą komendę miejską w Suwałkach, czy też komendę wojewódzką - ona się zakończyła w sobotę, kontrolerzy zebrali materiały i odjechali. Oczekujemy na oficjalne wyniki kontroli.
Na razie medialnie słyszymy o nieoficjalnych, natomiast no ja nie ukrywam, że sama kontrola była powodowana interpelacją pani posłanki Kamińskiej, stąd się to wzięło, w której to interpelacji powołuje się na anonimy. Czyli anonimy stały się przedmiotem kontroli, pani poseł użyła tych anonimów, jako faktów które są, zaistniały, nie potwierdzając ich i to też spowodowało tę kontrolę.
No, ale także pojawiają się informacje z Grajewa, z Łomży, z Zambrowa - czy tam również będzie ta kontrola? Rzecznik Komendanta Głównego informuje, że kontrola się jeszcze nie zakończyła.
Tak, bo kontrolerzy pracują w Komendzie Głównej na podstawie materiałów, które zebrali, natomiast u nas na terenie województwa ich nie ma.
Co do kontroli w tych miejscach, o której w tej chwili mówi pan redaktor, to znam tylko szczątkowe doniesienia z anonimów, które rzekomo wpływają do pani poseł Kamińskiej. Ja nie bardzo rozumiem, bo wcześniej czy później i tak będę się musiał do tego odnieść, bo proszę sobie wyobrazić sytuację, że pani poseł Kamińska jeszcze nie tak dawno zarzucała policjantom, komendantowi miejskiemu w Suwałkach zwłaszcza, że nie uczestniczy w uroczystościach organizowanych przez miasto, że nie ma tam policjantów, nie ma tam pocztów sztandarowych i tak dalej, a teraz z kolei zarzuca, że policjanci za często biorą udział w tego rodzaju uroczystościach, więc jest pytanie o co chodzi. Niech się na coś zdecyduje, bo naprawdę jest jakiś rozdwojenie jaźni.
Na razie zapowiada, że będzie kontrolowała komendę.
No nie daj Boże...
Bo ma takie uprawnienia poselskie.
Może ma uprawnienia, ale na pewno nie ma najmniejszych kwalifikacji. Wnoszę to po tym, co opowiada i do kogo kieruje te pytania.
No przecież, szanowni państwo, "akcja błysk", na którą się pani poseł powołuje w województwie podlaskim trwa od 2010 roku. Pani poseł 2010 rok - kto był wtedy ministrem spraw wewnętrznych? Jeżeli pani kieruje pytania do ministra spraw wewnętrznych o akcję błysk, to powinna pani skierować ją właśnie, to pytanie w 2010 roku.
Dodatkowo chcę zdementować pogłoski, że policjanci stoją po to, żeby mrugać światłami do ministra Zielińskiego. Nie - tu chodzi między innymi o panią, tu chodzi o takie osoby, które przekraczają prędkość! Przecież pani nawet, w jednym z wywiadów powiedziała, że zdarza się pani przekraczać prędkość i pani płaci mandaty.
Podlascy policjanci nie chcą, żeby pani przekraczała prędkości i płaciła mandaty, dlatego stoją w miejscach widocznych, prowadzą akcję błysk właśnie po to, żeby pani prędkości nie przekraczała i mandatów nie płaciła, dlatego stoją. Więc proszę jeszcze raz się zastanowić nad tymi pytaniami, które pani w sejmie zadaje.
Ale powracam do początkowego pytania - jakie wnioski z tej całej sytuacji wynikają dla pana, jako komendanta, dla policji?
Ja mam nieodparte, nieodparte wrażenie, że ktoś się próbuje w manewrować podlaską policję w politykę. To nie jest potrzebne nikomu.
Policja i nie tylko podlaska, ale każda policja, pracuje najlepiej, jak wokół tej instytucji jest cisza. Każde takie medialne wykorzystywanie policji do swoich celów prowadzi do destabilizacji i to jest właśnie faktyczne zagrożenie bezpieczeństwa obywateli, bo policjanci zajmują się wyjaśnianiem tych tematów, zajmują się prowadzeniem różnego rodzaju postępowań, które generalnie nie powinny mieć miejsca. I naprawdę ja apeluję o ciszę, o ciszę medialną, jeżeli chodzi o podlaską policję.
Podlaska policja robi swoje, podlaska policja pracuje coraz lepiej. Pani zarzuca policjantom z Suwałk, czy komendantowi z Suwałk, że zmienił kadrę, że teraz jest źle, że wcześniej było dobrze - to ja tylko przypomnę króciutko, hasłowo.
Wykrywalność, jeżeli chodzi o 7 podstawowych kategorii przestępstw, tych najbardziej dokuczliwych społecznie - koniec roku 2015 - 25%, co czwarte przestępstwo było wykryte, w chwili obecnej koniec roku 2017 - 50%. Proszę zobaczyć jaki jest progres.
Jeżeli chodzi o liczbę przestępstw - ponad 870 z tych kategorii w roku 2015, 560 rok 2017, więc jeżeli chodzi pani o to, żeby nie było wykrywalności, było więcej przestępstw to proszę bardzo - to tamta kadra, to te działania, które pani teraz prowadzi do tego mogą doprowadzić.
Zostawiając politykę. Kontrola się zakończy, spodziewa się pan pozytywnych wniosków, czy będzie ograniczał zaangażowanie w różnorodne uroczystości? Trzeba przyznać, że sporo było tego zaangażowania, to także między innymi ze względu na wybory samorządowe.
Szanowni państwo, odniosę się jeszcze raz do tego zaangażowania, na przykład o którym pisze pani poseł Kamińska, czy które wspomina pani poseł Kamińska, gdzie na przykład rzekomo do niej zwracają się do niej policjanci z Grajewa o ograniczenie liczby uroczystości, w których biorą udział.
Ja mam pytanie, takie publiczne do pani poseł - a w ilu to uroczystościach na terenie Grajewa, oficjalnych z udziałem pana ministra, brali udział policjanci? Otóż oświadczam, że w tym roku było tylko i wyłącznie wprowadzenie komendantów powiatowych 15 stycznia i nie było żadnej uroczystości. Co pani tutaj chce ograniczać? Sztandary w Sejnach i w Augustowie zostały nadane miesiąc i 2 miesiące temu - to ile od tego czasu było uroczystości z tymi sztandarami?
Proszę państwa nie zapominajmy dodatkowo, że ten rok jest stuleciem odzyskania przez Polskę niepodległości. No trudno sobie wyobrażać, żeby były organizowane uroczystości przez różne podmioty, a policjanci wyłączyli się z udziału w tych od tych uroczystości. Jednak policjanci reprezentują państwo i w takich uroczystościach brali udział i będą brali udział. Nie zakładam, aby mogło być inaczej.
Czy posiadanie ministra w regionie to dodatkowa praca dla policji?
To nie jest dodatkowa praca dla policji, to są dodatkowe korzyści, bo teraz też zwrócę się z takim pytaniem - no gdzie pani poseł Kamińska była, jak z województwa podlaskiego zniknęło 300 etatów, zostało zabranych. Gdzie była, jak znikały posterunki, gdzie była jak między innymi ja, jako komendant powiatowy, tłumaczyłem się z tego, że wysyłamy za dużo wezwań, za dużo korespondencji, że od sierpnia już nie mamy na paliwo. Więc ja pytam co pani poseł w tej kwestii zrobiła?
Posiadanie ministra spowodowało to, że mamy teraz dodatkowo 100 etatów, które zostały nam przywrócone, mamy program modernizacji, który już realizujemy - pierwsze efekty tego programu są, mamy odtwarzanie posterunków, mamy podwyżki, więc jeżeli mówimy o jakimś dodatkowym obciążeniu, no to trzeba spojrzeć na to przez pryzmat merytoryczności.
Ale ja pytałem o pilnowanie.
Proszę państwa nie ma jakiegoś efektu pilnowania, policja realizuje te zadania, które realizowała zawsze w stosunku do osób, tak zwanych VIP-ów, albo osób chronionych. Współpracuje w tym zakresie z BOR-em, natomiast nie jest tak, że policjanci dzień i noc pilnują pana ministra przed biurami poselskim i czy gdzieś tam podczas uroczystości.
Nie pytałem o tego jednego, także innych, bo sporo było VIP-ów, nawet premier był.
Proszę państwa, ja zaznaczam, że tak, że przecież mamy pana prezydenta Komorowskiego, którym przebywa czasami na terenie województwa podlaskiego. Zasady są dokładnie takie same wobec wszystkich polityków, którzy podlegają tak zwanej ochronie.
Czyli jak się pojawiają na terenie, dodatkowe patrole są czy jak to jest?
Jak się pojawiają na terenie współpracujemy z BOR-em, w zależności od tego o co poprosi nas BOR, zgodnie z ustawą o BOR-ze, albo teraz o SOP-ie, bo przepraszam teraz nazwa SOP, nie BOR. Zgodnie z porozumieniem Komendanta Głównego z komendantem SOP-u realizujemy te zadania, o które akurat SOP się do nas zwróci i z tego wynika nasze zaangażowanie w ochronę tych wszystkich osób.